Dla Gregora Schlierenzauera inauguracyjne zawody 63. Turnieju Czterech Skoczni nie były udane. 24-latek z Innsbrucku zajął dopiero siedemnaste miejsce...
Początek konkursu nie zapowiadał takiej postawy Tyrolczyka w poniedziałkowych zmaganiach niemiecko-austriackiego turnieju. Podopieczny trenera Heinza Kuttina po pierwszej serii zajmował szóstą pozycję (133 m). W drugiej części konkursu poszło mu zdecydowanie słabiej - uzyskał tylko 119,5 metra.

- Nie było łatwo. Warunki wciąż się zmieniały. Może i wiatr już później ustał, ale opady śniegu były coraz silniejsze. Mogłem zaatakować, ale się nie udało - przyznał Schlieri.

Dla Austriaków inauguracyjne zawody Turnieju Czterech Skoczni były bardzo udane. Dwa pierwsze miejsca zajęli Stefan Kraft i Michael Hayboeck, a na piątej pozycji znalazł się powracający do dobrej formy Andreas Kofler.

- Dla nas to świetny początek rozgrywek. Nasze sukcesy pokazują, że praca trenera przynosi efekty - zaznaczył dwukrotny triumfator TCS.

Schlierenzauer nie spisuje się na razie najlepiej. Odległa siedemnasta pozycja niemal pogrzebała jego szanse na wysokie miejsce w całym turnieju.

- Do idealnej formy nie brakuje mi dużo. Nie mogę zwalniać tempa. Teraz ruszamy do Garmisch, potem dwa austriackie konkursy - powiedział.