Michael Hayboeck jest w tym sezonie skoczkiem trzeciego miejsca na podium. Austriak od początku zimy spisuje się znakomicie, ale przegrywa z rywalami lub z samym sobą...
Wczoraj 23-latek był bardzo blisko zajęcia pierwszego miejsca. Nad pozostałymi zawodnikami miał przewagę po pierwszej serii, jednak zbyt duża presja pozwoliła mu na zajęcie "tylko" trzeciego miejsca. Swój wyczyn powtórzył w niedzielnym konkursie.

- Jestem bardzo szczęśliwy. To dla mnie dobre zawody. Gratuluję Romanowi i Simonowi. Byli dziś naprawdę silni - przyznał Austriak.

Podczas obecnego sezonu Hayboeck jest najlepiej spisującym się podopiecznym trenera Heinza Kuttina. Za kilka dni rozpoczyna się Turniej Czterech Skoczni. Przy słabszej formie Gregora Schlierenzauera Austriacy będą upatrywać faworyta właśnie w 23-latku z Linzu.

- Moje skoki były dobre, ale zdarzały się już lepsze występy. Jeśli nadal będę skakać na takim poziomie, to wkrótce wygram zawody - dodał Hayboeck.