Czeskie środowisko narciarskie zszokowała dzisiaj informacja o odwołaniu Pucharu Świata w skokach narciarskich i kombinacji norweskiej w Libercu.
Zawody w Czechach miały odbyć się w dniach 6-8 lutego 2015 roku, jednak ze względu na sytuację finansową organizatorów nie dojdą do skutku. Odpowiedni komunikat opublikowała dzisiaj Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS).

- Powodem są w zasadzie trudności finansowe. Nawet dzisiaj próbowaliśmy to jakoś rozwiązać z Międzynarodową Federacją Narciarską, ale zawody zostały odwołane - powiedział szef Czeskiego Związku Narciarskiego, Lukáš Sobotka. - Jutro w tej kwestii wydamy obszerniejsze sprawozdanie.

- Złożyliśmy do ministerstwa wniosek o dotację na organizację najważniejszych imprez, ale do tej pory nie otrzymaliśmy ani gwarancji, ani decyzji o przyznaniu dotacji. Biorąc pod uwagę, że w 2015 roku Czechy goszczą halowe mistrzostwa Europy w lekkiej atletyce, mistrzostwa świata w hokeju i mistrzostwa Europy do lat 21 w piłce nożnej, nie ma żadnej pewności, że dostaniemy potrzebne pieniądze - przyznał Sobotka. - Bez funduszy państwowych, które w ostatnich latach pokrywały część kosztów imprezy, nie jesteśmy w stanie zorganizować zawodów.

- Bardzo nam przykro. Z pewnością byłaby to wielka przyjemność dla fanów czeskiego narciarstwa zobaczyć swoich reprezentantów rywalizujących ze światową elitą w ojczyźnie, ale nic nie możemy zrobić. Nie możemy dłużej czekać, bo to nie byłoby fair. Nie chcieliśmy postawić FIS w niewygodnej sytuacji, kiedy musieliby odwoływać zawody w ostatniej chwili - tłumaczył szef Czeskiego Związku Narciarskiego.

Puchar Świata w skokach narciarskich miał powrócić do Liberca po siedmiu latach. Obecnie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Roman Koudelka. Czy bardzo dobrze dysponowanemu Czechowi dane będzie wystąpić w tym sezonie przed własną publicznością? O dalszym rozwoju sytuacji będziemy informować.