To Michael Hayboeck, a nie Gregor Schlierenzauer, jest w tym sezonie najbardziej stabilnym zawodnikiem austriackiej ekipy. Dziś potwierdził swoją formę, po raz kolejny stając na podium...
Niedzielny konkurs został zakończony po pierwszej serii konkursowej. 23-letni Austriak zajął trzecie miejsce. Na jedenastej pozycji uplasował się Stefan Kraft, z kolei trzynasty był sobotni triumfator - Gregor Schlierenzauer. Michael Hayboeck oddał bardzo dobry skok, lecąc na odległość 141,5 metra.

- To doskonały weekend. Dla mnie to krok do przodu. Warunki podczas obu konkursów były bardzo trudne. Jestem bardzo zadowolony z trzeciej pozycji i nie żałuję, że odwołano drugą serię - przyznał.

Hayboeck jest na początku sezonu najlepszym Austriakiem. 23-latek z konkursu na konkurs prezentuje coraz wyższą dyspozycję.

- To daje mi pewność siebie. Po takim weekendzie nie może być inaczej - dodał.

Wczorajszy triumfator, Gregor Schlierenzauer, musiał uznać wyższość rywali... i wiatru. Jego dzisiejszy skok na odległość 132,5 metra nie mógł zagrozić przeciwnikom.

- Wczoraj i dziś panowały niełatwe warunki - powiedział Tyrolczyk. - Dobrze, że druga seria została odwołana. Dla mnie był to dobry weekend. Widzę ciągłą tendencję wzrostową. Gratuluję najlepszej trójce, zdominowali dzisiejszy konkurs - dodał.

W przyszłym tygodniu skoczkowie przenoszą się do Niżnego Tagiłu. Podopieczni trenera Heinza Kuttina powoli zaczynają myśleć o Turnieju Czterech Skoczni. Martwi forma obrońcy trofeum, Thomasa Dietharta.

- Thomas obecnie przeżywa trudny czas. Dla niego to ciężki i - być może - najważniejszy moment. Thomas musi znów poczuć sukces - przyznał Kuttin.