Schlierenzauer: Miałem sporo szczęścia
Opublikowano: 6 grudnia 2014, 19:27
Niewątpliwie największym farciarzem sobotniego konkursu w Lillehammer był Gregor Schlierenzauer. Austriak odniósł swoje 53. pucharowe zwycięstwo. Ostatni raz triumfował przed rokiem również na Lysgårdsbakken.
24-letni Tyrolczyk po pierwszej serii konkursowej plasował się na czele tabeli wyników. Podopieczny trenera Heinza Kuttina oddał skok na odległość 127,5 metra - miał 1,6 punktu przewagi nad drugim Andersem Fannemelem.
- Konkurs był trudny, zwłaszcza w pierwszej serii, kiedy mocno wiało w plecy. Miałem szczęście do warunków - przyznał tuż po zawodach Schlieri.
Silny wiatr przeszkadzał jury w szybkim i bezproblemowym rozegraniu zawodów. Pierwsza seria konkursowa trwała niemal półtorej godziny.
- Muszę przyznać, że w zajęciu pierwszego miejsca trochę pomogło mi szczęście. Jestem bardzo szczęśliwy - dodał triumfator konkursu.
Wydawało się, że złe warunki atmosferyczne przeszkodzą organizatorom w przeprowadzeniu finałowej rundy. Podmuchy wiatru nie ustawały, lecz komisja sędziowska zdecydowała się rozegrać zawody do końca. W finale Schlierenzauer pofrunął na odległość 138,5 metra.
- Jestem dumny i szczęśliwy. W drugiej serii oddałem naprawdę dobry skok - przyznał.
Skocznia w Lillehammer jest bardzo szczęśliwa dla Schlierenzauera. To właśnie na norweskim obiekcie odniósł on swoje ostatnie pucharowe zwycięstwo - dokładnie 7 grudnia 2013 roku. W sumie wygrywał tu już pięć razy.
- Zawsze jest wspaniale być na czele. Zwycięstwo po roku jest niesamowite, choć miałem sporo szczęścia - zakończył.
Autor: Klaudia Kaźmierczak
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (11)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
puniek 13
07.12.2014, 18:06
BRAWO GREGOR !!!
BArtEK
07.12.2014, 08:09
proszę was, opanujcie się to sąś SKOKI NARCIARSKIE i to normalne że komuś przypadły gorsze a komuś lepsze warunki, Gregor jest jednym z najlepszych zawodników w historii skoków... żenada już więcej tego nie skomentuje
Derek
06.12.2014, 21:20
Jak jest, tak jest. Nie mnóżmy uszczypliwych uwag pod adresem Schlierenzauera. Wraca do najwyższej formy i tyle, czy nam się to podoba, czy nie. Cieszmy się, że trzech naszych "zahaczyło się o punkty. Pisałem bodajże wczoraj, że dziś po naszych nie oczekujmy "wielkiego skoku". No i jutro nie oczekujmy a może znowu troszeczkę podeprą bilans punktowy.
Skoki Narciarskie
06.12.2014, 21:05
Brawo Gregor. A tym poniżej co pisali komy to żaal tyłki sciska z zazdrosci
Raptor
06.12.2014, 20:56
@Sebek99pl
Z tego co mi wiadomo to chyba żaden z nich już nie skacze.
kratistos
06.12.2014, 20:50
miales szczescie i talent. gratulacje Gregor
Sebek99pl
06.12.2014, 20:37
Jonasem* taka tam literówka ;)
Sebek99pl
06.12.2014, 20:36
Nie miałeś szczęścia tylko bandę sędziów.
PS. Co się dzieje z Veli-Mati Lindstroemem, Konasem Ikkonenem i Arttu Lappim?
kari090121
06.12.2014, 20:22
Dajcie już spokój.. Gregor naprawdę bardzo dobrze tu skakał..
Jaro
06.12.2014, 20:08
Spoko, spoko, kiedyś oddasz te pucharki. Marion Jones tez była mistrzynią olimpijską, a Armstrong siedmiokrotnym zwycięzcą Tour de France. I już nie są. Na ciebie też przyjdzie pora. Może nie jutro, może nie za rok, ale ktoś wreszcie złapie was za rękę.
Matthew94
06.12.2014, 19:34
Sędziowe ci pomogli Hofer i Tepes żenada