Bohaterem konkursów w Kuusamo bez wątpienia był Noriaki Kasai. Pod dużym wrażeniem jego osiągnięć byli Norwegowie, którzy za tydzień będą walczyli o zwycięstwo przed własną publicznością.
Anders Fannemel, zajmujący obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, po raz kolejny musiał obejść się smakiem podium:

- Nie miałem dwóch wystarczająco dobrych skoków, żeby stanąć na podium. Ale nie poddaję się. Wkrótce wygram, może w Lillehammer w przyszły weekend - zapowiada 23-latek.

Pytany przez norweskich dziennikarzy, dlaczego nie zdołał pokonać o ponad dwadzieścia lat starszego Japończyka, odpowiedział:

- Kasai jest doświadczony i trenuje dwadzieścia lat dłużej niż ja. Ole Einar Bjørndalen szaleje w biathlonie, a Marit Bjørgen w biegach. Nie wiem, czemu w skokach miałoby być inaczej. Ale nie rozumiem, jak w tym wieku może mieć tyle ognia w nogach. Kasai po prostu wciąż imponuje. Myślę, że gdybym miał skakać tak długo, moje ciało byłoby już słabe.

Ambicje Andersa Bardala sięgały wyżej aniżeli ósmego miejsca, jednak - jak przyznaje najbardziej utytułowany Norweg - za bardzo zależy mu na dobrych skokach:

- Brakuje mi swobody. Staram się kontrolować skok, a potem nie mogę odlecieć - wyjaśniał Bardal.

Brązowy medalista z Soczi jest obecnie najstarszym zawodnikiem w ekipie Alexandra Stöckla, również on jest pod wrażeniem wyczynów Noriakiego Kasaiego:

- To niezwykle imponujące. Myślę, że zaczynam być starym facetem, ale potem zdaję sobie sprawę, że zostało mi jeszcze wiele lat. W porównaniu z nim jestem tylko dzieckiem. To wyjątkowe. Innym w jego wieku nie pozwolono by skakać na nartach. Ale on wciąż może, więc został weteranem Pucharu Świata - żartował Bardal.

Japończyk zaimponował także szkoleniowcowi Norwegów:

- Może to dlatego, że on je dużo ryb i ryżu - i w ten sposób zachowuje świeżość - mówił z uśmiechem Alexander Stöckl. - Nic, tylko pogratulować, że prezentuje się tak dobrze w wieku 42 lat, to imponuje. Ale on jest typem lotnika, a ta skocznia wyjątkowo mu pasuje. Zobaczymy, czy będzie tak samo na innych obiektach. Ale to nie tylko szczęście, a również dobre skoki.