Po nieudanych zawodach w Klingenthal polscy skoczkowie przenoszą się do Finlandii, aby tam walczyć o kolejne punkty Pucharu Świata. Czego oczekuje po konkursach w Kuusamo Łukasz Kruczek?
Dziewiąte miejsce w zawodach drużynowych i tylko dwóch zawodników w czołowej trzydziestce konkursu indywidualnego - z pewnością nie o takich wynikach myślał Łukasz Kruczek, jadąc do Klingenthal:

- Pierwszy weekend był zdecydowanie poniżej oczekiwań - przyznaje Kruczek. - Słowa pochwały należą się Piotrkowi Żyle, który ma za sobą normalny konkurs; występ Maćka Kota też był do zaakceptowania - dostrzega pozytywy trener. - Pierwsze koty za płoty. Mamy taką tendencję, z którą walczymy, że zawsze rozpędzamy się w ciągu sezonu. Kolejne konkursy są dla nas lepsze, łatwiejsze. Wiemy też, w jakiej dyspozycji są zawodnicy, jak prezentowali się podczas ostatnich treningów przed startami pucharowymi.

Czy znacząca poprawa może nastąpić już w Kuusamo?

- Wyruszamy na północ, w inną scenerię. Miejmy nadzieję, że inna będzie też sceneria samego konkursu. Może być rewolucja, jak i tylko drobny krok do przodu. Dla nas najważniejsze jest, żeby oddawać dobre skoki. Na bieżąco będziemy wykonywać korekty - tłumaczy szkoleniowiec.

Bez kontuzjowanego Kamila Stocha w składzie na pewno o dobre wyniki będzie trochę trudniej:

- Kamil to dobry duch, zawodnik z ogromnym potencjałem, mocny punkt drużyny. Ale jedziemy bez niego, przed nami konkursy indywidualne, w których każdy musi skoncentrować się na sobie - przypomina Kruczek. - Liczymy, że na kolejne zawody Kamil powróci. Patrzymy na to optymistycznie, jeszcze wczoraj Kamil był spakowany na wyjazd do Finlandii. Będziemy podejmować decyzję z dnia na dzień. Dziś (w środę - red.) Kamil rozpocznie lekkie treningi i będziemy obserwować rozwój sytuacji.

Czego w takim razie oczekuje Łukasz Kruczek po zawodach w Finlandii, jak i kolejnych konkursach Pucharu Świata?

- Stać nas, aby utrzymywać stałą liczbę czterech zawodników w czołowej trzydziestce - w minionym sezonie do tego przyzwyczailiśmy i zawodników, i siebie - zakończył.