Wszystko wskazuje na to, że Kamil Stoch problemy ma już za sobą. Polak, który musiał zrezygnować ze startu w Klingenthal, przeszedł dzisiaj zabieg i czuje się lepiej.
Badania i zabieg przeprowadził lekarz polskiej reprezentacji, Aleksander Winiarski:

- Badania wykazały, że był to uraz stawu skokowego z uszkodzeniem torebki stawowej i dużą ilością krwi w stawie. Ta krew wskazuje, że nie był to stan zapalny, a uraz mechaniczny. Wykonaliśmy zabieg, podczas którego usunęliśmy ok. 4-5 mililitrów - to bardzo dużo jak na tak mały staw - tłumaczył doktor.

- Po zabiegu Kamil czuje się dobrze, jutro w okolicach południa czeka go badanie kontrole i decyzja, czy pojedzie na zawody - dodał Winiarski.

Sam Stoch z optymizmem czeka na wyniki jutrzejszego badania:

- Na szczęście wyniki są dosyć optymistyczne. Mam więc nadzieję, że będę mógł wystartować już w Kuusamo. Przed wyjazdem będę miał kolejną kontrolę, wtedy dowiem się dokładniej, jakie są prognozy.

Jakie są plany rehabilitacyjne skoczka na najbliższe dni?

- Odpoczynek, chłodzenie, uśmiech na twarzy i pozytywne myślenie - przyznał Stoch.