Stefan Kraft był najlepszym skoczkiem reprezentacji Austrii w inauguracyjny weekend Pucharu Świata. 21-letni zawodnik w indywidualnym konkursie uplasował się na drugim stopniu podium.
Kraft latem nie prezentował się zbyt dobrze. W klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix zajął 26. miejsce. Teraz jego dyspozycja jest już znacznie wyższa. W sobotnich zawodach indywidualnych pokazał, że jego forma idzie w górę.

- Jestem bardzo zadowolony z drugiego miejsca. Mam nadzieję, że nadal będę skakał na takim poziomie - powiedział po konkursie.

W zawodach triumfował Roman Koudelka, który przez cały weekend pokazywał się z bardzo dobrej strony i zasłużył na wygraną w niedzielnym konkursie. Kraft przegrał z nim o 2,3 punktu. W pierwszej serii Austriak oddał daleki skok na odległość 142 metrów.

- Roman Koudelka był zbyt mocny. Przez cały weekend prezentował najlepszą dyspozycję - przyznał Kraft.

Dziewiątą lokatę zajął Michael Hayboeck. Austriak oddał przyzwoite próby. 23-latek z Linzu skakał równo - 132 i 129,5 metra.

- Dziś moje skoki były już dobre, ale takich błędów jak w sobotę nie popełniałem przez całe lato - zaznaczył Hayboeck. - Jestem zadowolony z pierwszej dziesiątki - dodał.

Heinz Kuttin dodaje, że to dopiero początek sezonu, a słaba postawa jego podopiecznych w konkursie drużynowym to wypadek przy pracy.

- W sobotę mieliśmy zły dzień. W niedzielę zaprezentowaliśmy się już przyzwoicie. Otrząsnęliśmy się po słabszym występie w drużynówce - skomentował szkoleniowiec kadry austriackiej.