Weekend w Klingenthal rozpoczął się dla Romana Koudelki bardzo obiecująco. Czech zwyciężył w kwalifikacjach i zapowiada, że wraz z kolegami mogą namieszać w konkursie drużynowym.
Koudelka w kwalifikacjach poszybował na 142 metr - taką odległość udało się uzyskać również Andersowi Bardalowi:

- Cieszę się, że oddałem dobre skoki z pełną koncentracją, nie byłem zdenerwowany. Miałem pewne problemy z odbiciem, więc musiałem trochę więcej popracować. Ale i tak jestem zadowolony, bo przede wszystkim chcę cieszyć się swoimi skokami - powiedział po kwalifikacjach Koudelka.

Dzisiaj wraz z pozostałymi czeskimi skoczkami chce rywalizować o jak najlepsze miejsce w konkursie drużynowym. Wczoraj Jakub Janda zajął jedenaste miejsce, Jan Matura był 25., a Antonin Hajek - trzydziesty.

- Chłopcy mieli pecha do warunków. Teraz konkurs drużynowy, a ja wierzę, że może nam się udać - stwierdził zwycięzca kwalifikacji.