W lutym 2014 roku Kamil Stoch wniósł do polskich domów wiele radości. Dwa złote medale olimpijskie były spełnieniem wieloletnich marzeń kibiców w naszym kraju...
Stoch był na ustach wszystkich kibiców skoków narciarskich po mistrzostwach świata w Predazzo, gdzie wywalczył złoty medal. To we Włoszech zaczęła się piękna przygoda reprezentanta Polski.

- Rzeczywiście te mistrzostwa świata w Predazzo były dla mnie głównym celem. Przez ostatnich kilka lat nauczyłem się bowiem bardzo wiele. Sukcesy z Soczi ugruntowały to wszystko. Poza tym nie zmieniłem się. Pozostałem nadal tym samym Kamilem Stochem. Nie szukam rozgłosu na siłę - przyznał Stoch w rozmowie dla portalu Eurosport.onet.pl.

Wszystko zaczęło się jednak podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver. To w Kanadzie, jak przyznaje Stoch, z niedoświadczonego chłopca stał się mężczyzną:

- To na pewno było dla mnie najbardziej przełomowe wydarzenie w karierze. Tam przecież nic nie zwojowałem, a pojechałem do Kanady z wielkimi ambicjami. Wróciłem stamtąd tylko, ale i aż, z ogromnym doświadczeniem. Bez niego nie byłoby pewnie tych późniejszych sukcesów - zaznaczył.

Wspomniane sukcesy nie przyszły Stochowi łatwo. Przez kilka lat żył w cieniu Adama Małysza. Został uznany za jego naturalnego następcę, choć złoty medalista z Soczi nie lubi, gdy tak się o nim mówi. Tworzy swoją, osobną kartę w dziejach polskich sportów zimowych.

- Na Adama te wszystkie sukcesy spadły nagle. Ode mnie wiele oczekiwano, ale nie zacząłem wszystkiego wygrywać od razu. Stopniowo osiągałem sukcesy, ale zostały one okupione naprawdę ciężką pracą - dodał.

Osiągane wyniki nie przerosły 27-letniego Stocha. Do dziś jest on skromnym góralem z Tatr.

- Dojrzałość nie wyklucza się ze skromnością. Mam przecież swoje cele i priorytety, do których będę dążył. Jestem góralem i - chyba mogę tak powiedzieć - twardzielem. Mam 27 lat i jestem już bardzo doświadczony przez życie - zaznacza Stoch.

Od nowego sezonu sprawami marketingowymi i wizerunkowymi Stocha będzie zajmować się firma EvenemenT Ski Jumping Team, której dyrektorem generalnym jest żona polskiego medalisty z Soczi.

- Mam pełne zaufanie do tych osób i wiem, że moje sprawy są w dobrych rękach. Z tego, co wiem, trwają rozmowy dotyczące wykorzystania powierzchni reklamowych - przyznał.

Oprócz złotych medali olimpijskich Stoch wywalczył Puchar Świata. Jakie cele stawia sobie młody skoczek na nadchodzący sezon?

- Dla mnie każdy sezon jest kolejnym wyzwaniem i doświadczeniem. Dlatego do tego najbliższego staram się podchodzić jak do czegoś nowego i będę starał się przygotować najlepiej, jak tylko potrafię. Nie ukrywam, że chcę w przyszłym sezonie zdobyć Kryształową Kulę po raz drugi z rzędu. To jest mój cel i tak do tego podejdę - dodaje.

Jak na swój młody wiek Stoch sporo już osiągnął. W swoim dorobku ma złote medale igrzysk, najcenniejszy krążek mistrzostw świata, Kryształową Kulę. Jednak jest jeszcze sporo do wygrania - chociażby triumf w Turnieju Czterech Skoczni czy mistrzostwach świata w lotach.

- Cieszę się, że osiągnąłem już tak wiele, ale wciąż jeszcze jest sporo do zrobienia. Ambicje mam dosyć wysokie. Olimpiada jest dla mnie jednym z celów sportowych, ale nie ostatnim. Zrobię wszystko, żeby te cele zrealizować. Ja już teraz nic nie muszę, ja po prostu mogę - zakończył.