Zawody Letniej Grand Prix w Courchevel będą ostatnimi, jakie zostaną przeprowadzone według eksperymentalnego systemu. Od kolejnego konkursu powracamy do doskonale nam znanych zasad...
Po testach systemu, w ramach którego zawodnicy startowali w czterech grupach, a do ostatecznego wyniku wliczały się również rezultaty z kwalifikacji, działacze Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) uznali, że posiedli wystarczającą wiedzę na temat takiego sposobu przeprowadzania rywalizacji.

- W Wiśle, Einsiedeln i Courchevel zebraliśmy wystarczająco dużo informacji, abyśmy mogli przedyskutować sprawę na zebraniu. W Hakubie i Ałmatach powracamy do starego formatu. Dzięki temu będziemy mieli możliwość wprowadzenia poprawek na pozostałe konkursy - przyznał Walter Hofer.

Działacze muszą zastanowić się m.in. nad rozwiązaniem problemów z liniami wyświetlanymi w telewizji i na skoczni:

- Jeśli punkty zdobyte w kwalifikacjach dzień wcześniej liczą się również w wynikach konkursu, to przestają one być aktualne, tracimy też informacje z pierwszej serii konkursowej - np. nie możemy wykorzystać linii, która przedstawia wynik, jaki trzeba osiągnąć, aby objąć prowadzenie.

Jesienią dowiemy się, czy eksperymentalne zasady zostaną wprowadzone w zawodach Pucharu Świata w lotach w nadchodzącym sezonie.