Po zakończeniu zawodów Letniej Grand Prix w Wiśle Austriacy przenieśli się do Zakopanego, by tam rozpocząć kolejny etap przygotowań do sezonu. Gregor Schlierenzauer jest zadowolony z pobytu w Polsce.
Podczas konkursów na skoczni im. Adama Małysza dwójka podopiecznych Heinza Kuttina zaprezentowała się z przyzwoitej strony. W trakcie zawodów indywidualnych Michael Hayboeck zajął ósme miejsce, a Schlieri był dziewiąty. Drużynowo Austriacy uplasowali się na najniższym stopniu podium, za Polską i Czechami.

- Zawody w Wiśle i treningi w Zakopanem były udane. To miłe uczucie zobaczyć całą sportową rodzinę po takiej przerwie oraz znów poczuć ten dreszczyk emocji i nutkę rywalizacji - przyznał Schlieri.

Do nowego sezonu Austriaków przygotowuje trener Heinz Kuttin, który w latach 2004-2006 pracował z reprezentacją Polski z Adamem Małyszem na czele. Wychowanek SV Villach od sześciu lat pełni także rolę indywidualnego szkoleniowca Thomasa Morgensterna.

- Atmosfera w naszej ekipie jest bardzo dobra. Jesteśmy młodym zespołem, każdy jest na pełnym gazie, co daje ogromną frajdę - dodał Schlierenzauer.

Po powrocie do Austrii skoczkowie dostali od trenera kilka dni odpoczynku. Jednak już niebawem kolejne starty w ramach letniego cyklu.

- Do środy jestem w domu. Następnego dnia będziemy trenować w Montanfoner Schanzenzentrum - nowym centrum narciarskim. Już w piątek ruszamy do Szwajcarii na drugi weekend Letniej Grand Prix! - zakończył 24-latek.