W nocy z 30 na 31 lipca w szpitalu w Zakopanem zmarł Franciszek Gąsienica-Groń. Miał 82 lata. Był zasłużonym polskim kombinatorem norweskim i skoczkiem narciarskim.
Franciszek Gąsienica-Groń w 1956 roku zdobył brązowy medal w kombinacji norweskiej podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Cortinie d'Ampezzo.

Polski skoczek urodził się 30 września 1931 roku w Zakopanem. Przez 17 lat bronił barw klubu Wisła-Gwardia Zakopane. W młodości uprawiał wiele dyscyplin - od narciarstwa alpejskiego, przez biegi i skoki narciarskie, po piłkę nożną czy strzelectwo.

Gdy odbył służbę wojskową, powrócił do stolicy polskich Tatr i do narciarstwa. Rozpoczął treningi kombinacji norweskiej u boku Mariana Woyny-Orlewicza.

W 1956 roku Franciszek Gąsienica-Groń reprezentował Polskę podczas igrzysk olimpijskich. Jednak o mały włos, a zakopiańczyk do Cortiny by nie pojechał. Dzięki silnej determinacji trenera Orlewicza i walce przeciw władzy udało się pojechać do Włoch. Szkoleniowiec wiedział, że ma w swoim ręku istną perełkę. Gąsienica wygrywał wszystkie treningi na skoczni. Presja faworyta spowodowała jednak, że zepsuł swój skok i po pierwszej serii zajmował ostatnie miejsce. Znakomita postawa na trasie biegowej pozwoliła mu na wywalczenie brązowego medalu - pierwszego dla Polski krążka w historii zimowych igrzysk olimpijskich. Ten rezultat dał mu jednocześnie trzecie miejsce mistrzostw świata.

W 1957 roku miał bardzo groźny upadek na Wielkiej Krokwi, doznał wielokrotnych złamań i przeleżał trzy dni w stanie śpiączki. Powrócił do sportu i wystartował podczas mistrzostw świata w Lahti (1958). W tym samym roku wywalczył tytuł mistrza Polski w kombinacji norweskiej. Na swoim koncie ma także srebrny medal MP w skokach narciarskich (1957) oraz trzy krążki tego samego kruszcu w kombinacji.

Gdy zakończył sportową karierę, ukończył Studium Trenerskie na wrocławskiej AWF. Objął funkcję trenera w klubie Wisła-Gwardia Zakopane.

Został odznaczony Srebrnym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Podczas XX Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Turynie był gościem honorowym.