Na tę wiadomość czekało wielu fanów skoków narciarskich: Thomas Morgenstern po kilkumiesięcznej przerwie powrócił na skocznię. Czy jego trening w Villach oznacza, że Austriak będzie kontynuował karierę sportową?
W czwartek po południu Morgenstern trenował na skoczni w Villach pod okiem trenera reprezentacji Austrii, Heinza Kuttina. Sam zainteresowany potwierdza, że w planach są kolejne treningi na skoczni.

- Przed pierwszym skokiem byłem trochę spięty. Później szło już tylko lepiej, a wszystkie elementy skoku funkcjonują dobrze. Nie odczuwałem niesamowitej radości ze skakania, ale z drugiej strony nie chcę jeszcze, aby to był koniec - przyznał Morgenstern. - Zrobiłem kolejny krok w kierunku kontynuowania, a wkrótce będą kolejne! - zapowiedział mistrz olimpijski z Turynu.

Zadowolony z pierwszych skoków Morgensterna jest także Kuttin, który ściśle współpracował z 27-letnim Austriakiem przez ostatnie kilka lat.

- Skupiamy się na przywróceniu pewności siebie na skoczni. Już przy drugim skoku Thomas analizował swoje próby jak kiedyś. Piąty skok natomiast był technicznie nienaganny! - cieszył się Kuttin.

Dla Morgensterna były to pierwsze skoki od czasu XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi. Po tej imprezie 27-letni Austriak postanowił zrobić sobie przerwę od treningów. Głównym powodem był ciężki upadek odniesiony na mamucim obiekcie w Tauplitz/Bad Mitterndorf. W tym czasie miał także zadecydować o przyszłości swojej kariery sportowej. Na to jednak musimy jeszcze poczekać, gdyż Morgenstern chciałby podjąć ostateczną decyzję w trakcie tego lata, po kilku sesjach treningowych.