Nasi skoczkowie rozpoczęli następny etap przygotowań do kolejnego sezonu. Polska reprezentacja przebywa na obozie w Szczyrku, gdzie zawodnicy oddali pierwsze tej wiosny skoki.
Lider polskiej kadry, Kamil Stoch, jest zadowolony ze swoich pierwszych prób na igelicie:

- Uważam, że ten trening był naprawdę solidny i - jak na pierwsze letnie skoki - bardzo dobry. W przeszłości podczas pierwszych zajęć na skoczni zdarzało mi się skakać dużo gorzej - przyznał. - Teraz się bawię, a solidnie zaczniemy pracować pewnie na drugim-trzecim treningu - dodał.

Z rezultatów treningowych Stocha zadowolony jest także trener Łukasz Kruczek:

- On zwykle miał problemy na pierwszych treningach. Teraz było inaczej - dzięki temu, że w inny sposób podeszliśmy do początku przygotowań. Zawodnicy trenują od dłuższego czasu, motorycznie są więc przygotowani, brakowało im tylko skoków. Celem tych treningów jest "złapanie czucia".

Z dobrej strony na pierwszych treningach pokazał się Dawid Kubacki, który potwierdził, że lubi skakać latem. Od kilku sezonów nasz zawodnik bardzo dobre prezentuje się podczas zawodów Grand Prix. Z kolei najlepsza odległość pierwszego dnia treningów należała do Macieja Kota, który uzyskał 104 metry.

Na zgrupowaniu przebywa także Klemens Murańka, który jednak wykonuje tylko ćwiczenia rozciągające. Zawodnik na skocznię może wrócić dopiero we wrześniu, za dwa miesiące czeka go kolejna operacja oka.

Przed rokiem Kamil Stoch nie uczestniczył w pierwszym zgrupowaniu kadry po zakończeniu sezonu zimowego, ponieważ był obecny na Konferencji Kalendarzowej FIS w Chorwacji (jest członkiem komisji zawodniczej). W tym roku Kongres Międzynarodowej Federacji Narciarskiej odbywa się w słonecznej Barcelonie. Stoch zdecydował, że nie weźmie w nim udziału.

- W ubiegłym roku odpuściłem pierwsze zgrupowanie, teraz postanowiłem poskakać. Wydaje mi się, że w tym momencie powinienem skupić się na skakaniu, nie na kwestiach politycznych - zaznaczył. - Ostatnio miałem wiele wyjazdów i to też jeden z powodów, dlaczego nie pojechałem do Barcelony. Na szczęście udało się wypocząć. Cieszę się, że rozpoczęliśmy już treningi. Najwyższy czas na skakanie - zakończył.

Polscy skoczkowie pozostaną w Szczyrku do piątku, by powrócić tam w przyszłym tygodniu. W planach są też treningi w Wiśle, Planicy i Zakopanem.