Jak zgodnie przyznają Piotr Żyła i Maciej Kot, okres pomiędzy końcem sezonu a rozpoczęciem przygotowań do Letniej Grand Prix do nudnych nie należał. Oprócz treningów skoczkowie mieli wiele innych obowiązków i niewiele czasu na relaks.
- Nie było nawet czasu na odpoczynek, bo w niedzielę skończyliśmy starty, a od poniedziałku byłem już na studiach w Krakowie. Studiuję od poniedziałku do piątku i staram się nadrabiać zaległości - wyznaje Maciej Kot. - Obóz w Turcji na pewno pomógł w tym, aby troszkę odpocząć (szczególnie psychicznie), żeby oderwać się od studiów i od zajęć, które mamy w Polce. Pojawił się głód treningu, ale jeszcze niekoniecznie głód skakania. Jest parę rzeczy, które trzeba pozałatwiać na uczelni, aby mieć pustą głowę i aby móc skupić się wyłącznie na treningu.

Skoczek przyznaje także, że pomimo braku zgrupowań na skoczni kadra cały czas trenowała na siłowni, w hali czy na świeżym powietrzu.

- Właściwie nie przestaliśmy trenować po sezonie zimowym. Wiadomo, te treningi wyglądały inaczej, było ich mniej, ale cały czas były - szczególnie takie ogólnorozwojowe i siłowe. Potem pojawiły się marszobiegi. Od przyszłego tygodnia będziemy już ćwiczyć na skoczni, mamy pierwszy obóz w Szczyrku. Zaczynamy już przygotowania na 100%, wchodzimy na skocznię i przygotowujemy się pod kątem Letniej Grand Prix i całego sezonu zimowego - mówił kilka dni temu Kot.

Piotr Żyła szczerze wyznaje, że głowa odpoczęła od skoków.

- Od przyszłego tygodnia zaczynamy już skakać na skoczni. Obijania się i nudy nie było. Odpocząłem psychicznie od skoków.

Zawodnik nie może doczekać się przypływu emocji związanych z rozpoczęciem treningów na skoczni. Przyznaje, że wie już, nad czym powinien pracować i stawia sobie cele na przyszły sezon.

- W końcu zacznie się trochę więcej dziać, pojawi się adrenalina. Moim celem nie jest to, aby odpalić zimą. Trzeba cały czas skakać swoje. Celem jest to, aby walczyć najlepiej, jak się potrafi, i by to nadal sprawiało przyjemność, aby nie stało się nudne - mówi Żyła. - Przemyślałem kilka rzeczy i wiem, nad czym mam pracować i na czym się koncentrować przed następnym sezonem.