Janda: Nie będę oglądać w telewizji, jak Ahonen skacze
Opublikowano: 1 czerwca 2014, 20:45
Jakub Janda zwlekał z ostatecznym potwierdzeniem tego, czy będzie kontynuował karierę. Teraz sympatycy tego czeskiego skoczka mogą odetchnąć z ulgą.
W minionym sezonie Janda zapowiedział, że po sezonie olimpijskim zakończy swoją karierę sportową.
- Na 99,9 procent kończę - zapowiadał jeszcze w grudniu, przed rozpoczęciem Turnieju Czterech Skoczni. Planował nawet pożegnalny konkurs, który miał odbyć się w Jesenikach.
Jednak sezon 2013/2014 pokazał, że na sukcesy w skokach nigdy nie jest za późno. Noriaki Kasai, który w wieku 41 lat wygrał konkurs PŚ w Tauplitz/Bad Mitterndorf, zdobył swój pierwszy indywidualny medal igrzysk olimpijskich i kolejny w rywalizacji drużynowej, a na dodatek cały sezon zakończył na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, stał się dla Jandy inspiracją:
- Wiele aspektów przemawia za, wiele też jest przeciw kontynuowaniu, ale nagle wyskoczył Kasai i przeniósł nasz sport na inny poziom. Wcześniej my, zawodnicy po trzydziestce, byliśmy starzy. Kasai pokazał, że nawet w wieku 42 lat można skakać na najwyższym poziomie. Kasai przedłużył karierę wielu sportowcom - stwierdził Janda.
Czeski skoczek wspomina, że razem z nim po tym sezonie planował (ponownie) zakończyć karierę Janne Ahonen. Zwycięzcy Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2005/2006 spotkali się na wyciągu w Soczi, wtedy Fin powiedział Jandzie, że będzie kontynuował karierę.
- Spójrz na Noriakiego. Obecnie nic nie jest niemożliwe, więc dlaczego teraz kończyć - miał powiedzieć Jandzie Ahonen. - Nie będę siedzieć w domu i oglądać w telewizji, jak Ahonen skacze, i mówić sobie: "ty też mogłeś tam być". Mogę jeszcze skakać na dobrym poziomie - wyznał 36-letni Czech.
Ile sezonów planuje jeszcze skakać?
- Decyzję podjąłem z zimną krwią, zobaczę, czy będę skakać rok, dwa, trzy czy może cztery - powiedział Janda.
Jednak w ostatnich dniach czeski skoczek podpisał umowę z koreańskim producentem samochodów. Czy zatem dotrwa do igrzysk w Pyeongchang?
- Tego naprawdę nie wiem - odparł.
W sztabie szkoleniowym czeskiej reprezentacji zaszły poważne zmiany. Głównym szkoleniowcem będzie ponownie, po kilkuletniej przerwie, Austriak Richard Schallert. Podczas jego pierwszego angażu Janda nie pałał do niego zbyt wielką sympatią, jednak - jak zapewnia Czech - teraz sytuacja jest zupełnie inna.
- Jesteśmy pięć lat starsi i bardziej dojrzali. Dlatego nie można powiedzieć, że to, co było, będzie stanowiło problem; według mnie będzie wręcz odwrotnie. Teraz komunikacja między nami jest bardzo dobra - zapewnia Janda.
Autor: Martyna Szydłowska
Źródło: Denik
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (9)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Skoczek120
06.06.2014, 12:25
Niech skaczą tak długo, jak chcą. To ich życie i decyzja. Nam tylko pozostaje życzyć wszystkiego naj... ! :))
magda
05.06.2014, 14:54
Suuper! NA Ahonena patrzeć nie mogę, podobnie jak przez lata nie mogłam patrzeć na Schmitta, bo ciągnie ogony i to bez wdzięku Goldiego, który dla wielu uchodził za "maskotkę" skoków pod koniec kariery. Ale kariera Jandy była mniej błyskotliwa niż tych dwóch pierwszych, spadek mniej spektakularny, o wejście do kadry nie musiał walczyć, poza tym pod koniec sezonu miał bardzo dobre wyniki. Jakoś lubię Czechów i uważam, że Janda może być bardzo mocnym punktem w drużynie.
Martulka
04.06.2014, 21:28
Pozytywnie, tak trzymać !
Sven
03.06.2014, 21:16
Brawo
mamed khalidov
03.06.2014, 19:58
dobrze ze dalej bd skakac xd
gaweł
03.06.2014, 14:04
Janda coś osiągnie w przyszłym sezonie. Wyskoczy i zaskoczy nas. Zobaczycie.
Janeman
02.06.2014, 13:33
Motywacja Jandy poprawiła mi humor na cały dzien :)
gj
02.06.2014, 09:28
Kasai po 1 jest Japończykiem,nie Europejczykiem a oni dłużej żyją i nie ma co ich porównywać do
Czechów czy Finów,po 2.Kasai nie skacze z przerwami jak Ahonen.
uskotko
02.06.2014, 05:57
Urooocze :D Tylko powinno być "Kasaia"...