W miniony poniedziałek obie fińskie kadry pod okiem nowego szkoleniowca Janiego Klingi rozpoczęły przygotowania do sezonu letniego.
- Jestem zadowolony z przebiegu zgrupowania. Testy pokazały, że jest kilka spraw, które na pewno trzeba poprawić. W niektórych obszarach wyniki są wystarczające, ale przed nami jeszcze długa droga. Musimy ją pokonać przed rozpoczęciem sezonu, zanosi się więc na dużo wylanego potu i łez - komentuje obóz Klinga.

W zgrupowaniu wzięli udział zarówno skoczkowie kadry A, jak i zawodnicy z kadry "wspierającej" - w tym również niektórzy juniorzy.

- Zaskoczyły mnie wyniki Jarkko Määttä'y. Jak na tę chwilę jest w świetnej formie. Również Sebastian Klinga zrobił bardzo duży postęp. Myślę, że tym zawodnikom zależy na awansie do kadry A i takie wspólne treningi z najlepszymi dodatkowo ich motywują, generując zdrową rywalizację. Starsi i doświadczeni mają natomiast możliwość spojrzenia na coś nowego i świeżego - dodaje trener.

Chociaż pierwszy obóz treningowy odbył się w Jyväskylä, gdzie znajduje się skocznia narciarska, to skoczkowie trenowali jedynie motoryczne i siłowe aspekty skoku. Przeszli też szereg testów wydolnościowych i sprawnościowych. Następny obóz zaplanowany jest na początek czerwca - odbędzie się w Kuopio, gdzie Finowie będą mieli okazję oddać pierwsze skoki tej wiosny.

- Chciałbym, abyśmy w Kuopio ustalili cele na nadchodzący sezon, jak chcemy to rozegrać, czego się spodziewać. Chcę, żeby letnie konkursy były wykorzystane przez nas w stu procentach. I nie chodzi mi tylko o zdobywanie jak najlepszych miejsc, ale też o to, by nawet konkursy wykorzystywać na treningi i ulepszenia - dodał na zakończenie Klinga.