Każdego roku Czeski Związek Narciarski wybiera Króla bądź Królową Białych Torów. W tym roku tytuł ten przypadł złotej medalistce z Soczi w snowboard crossie, Evie Samkovej. Roman Koudelka został natomiast wybrany królem skoczków.
Koudelka miał bardzo obiecujący sezon letni - wywalczył mistrzostwo Czech i zajął trzecie miejsce w konkursie Letniej Grand Prix w Wiśle. Jednak przed rozpoczęciem sezonu zimowego zaczął borykać się z problemami zdrowotnymi. Koudelka miał problemy z odcinkiem szyjnym kręgosłupa, dodatkowo doskwierał mu ból głowy i kołatanie serca, przez co nie startował w konkursach na początku zimy. Mimo to znalazł się w kadrze na igrzyska olimpijskie w Soczi, gdzie zajął szesnaste i dziewiętnaste miejsce. Największym sukcesem Koudelki w tym sezonie było zajęcie szóstej lokaty w mistrzostwach świata w lotach narciarskich, które odbywały się w czeskim Harrachowie.

Poza Koudelką o miano najlepszego czeskiego skoczka rywalizowali Jan Matura i Jakub Janda. Do tytułu najlepszego trenera nominowany był David Jiroutek, jednak w tej kategorii zwyciężył szkoleniowiec Samkovej, Marek Jelinek. Wśród rywalizujących o zwycięstwo w kategorii juniorów był Frantisek Holik, jednak i tu snowboard pokonał skoki - tytuł zdobyła Ester Ledecka.