Miniony sezon był wyjątkowy dla kobiecych skoków narciarskich, choćby za sprawą udziału w ZIO. Refleksjami odnośnie przeszłej zimy podzieliła się Chika Yoshida, czyli „Walter Hofer w spódnicy”.
Pomimo niesprzyjającej aury podczas dużej części zawodów zdaniem Japonki sezon 2013/14 był jak najbardziej udany.

- Pogoda nas nie rozpieszczała, ale to był świetny sezon z mnóstwem niezapomnianych momentów pełnych emocji. W naszym kalendarzu znalazło się dziewiętnaście konkursów indywidualnych i jeden mieszany drużynowy - rozgrywanych w dwunastu różnych miejscach. Warto również wspomnieć, że tylko jeden z nich został odwołany. W minionym sezonie odbyły się także dwa premierowe konkursy - Puchar Świata w Czajkowskim (Rosja) i w Rasnowie (Rumunia). Oba wydarzenia pokazały rosnące zainteresowanie skokami narciarskimi kobiet zarówno wśród widzów, jak i mediów. Atmosfera była cudowna nie tylko podczas wspomnianych już konkursów w Rosji i Rumunii, ale także w Słowenii i Japonii. Patrząc wstecz, miniony sezon zaliczymy do udanych. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni - powiedziała dyrektor PŚ kobiet.

Yoshida chwaliła także zawody w Falun, które były próbą generalną przed zaplanowanymi na 2015 rok mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym.

- Zarówno testowe zawody w skokach, jak i w kombinacji norweskiej czy biegach narciarskich zostały zakończone sukcesem. Nadal istnieją pewne drobne niedociągnięcia, które wymagają poprawy, ale w skład komitetu organizacyjnego wchodzą sami profesjonaliści i mocno zmotywowani ludzie. Niewątpliwie przyszłej zimy czeka nas wiele pozytywnych emocji i wspaniałych historii!

W minionym sezonie po raz pierwszy w historii skoczkinie zaprezentowały się podczas igrzysk olimpijskich, co pozytywnie wpłynęło na zainteresowanie skokami narciarskimi kobiet.

- Pierwszy występ pań na igrzyskach zakończył się sukcesem. Otrzymaliśmy wiele pozytywnych opinii. Pierwszą mistrzynią olimpijską w historii została Carina Vogt, kolejne dwa medale powędrowały do Danieli Iraschko-Stolz i Coline Mattel. Konkurs był wyrównany i dostarczył widzom dreszczyku emocji. Zawody przyczyniły się do promocji kobiecych skoków - powiedziała Japonka. - Podczas całego sezonu znacznie wzrosło zainteresowanie konkursami w telewizji. Mam nadzieję, że w przyszłości fani będą mieli jeszcze więcej możliwości oglądania zawodów na szklanym ekranie - zakończyła dyrektor PŚ kobiet.