Jakiś czas temu Irina Awwakumowa zapowiadała walkę o podium w Pucharze Świata. Po słabszym występie w Planicy Rosjanka zajęła ostatecznie czwarte miejsce...
- Cieszę się, że sezon już się skończył. Teraz możemy trochę odpocząć. Swój występ oceniam na cztery plus - oceniła.

Rok temu Awwakumowa zakończyła zimę na 41. pozycji. Rosjanka zrobiła ogromny postęp - zajęła czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej, a w styczniu wygrała konkurs w Czajkowskim.

- W porównaniu z poprzednim sezonem zrobiłam ogromny krok naprzód. Jestem bardzo zadowolona z wykonanej pracy oraz osiągniętych wyników - przyznała. - Wyeliminowałam błędy techniczne. Analiza mojej pracy należy jednak do trenera - dodała.

W najbliższym czasie odbędą się mistrzostwa Rosji w skokach narciarskich. Awwakumowa zapewnia, że weźmie udział w imprezie i będzie rywalizować o najwyższe cele.

- Każdy przeciwnik, każda konkurencja to rywal. Należy cały czas o tym pamiętać, by skakać z pełną mocą - zaznaczyła Rosjanka.

Awwakumowa musi poddać się operacji kolana. Skoczkini przez cały sezon borykała się z problemami zdrowotnymi...

- Prawdopodobnie operacja odbędzie się w Moskwie na początku kwietnia. Jeszcze nie wiem, czy od razu będę mogła wrócić do treningów. Na pewno muszę nadrobić zaległości na uczelni - przyznała.

Rosyjskie skoki narciarskie nie są obecnie w szczytowej formie. Co zrobić, by młode skoczkinie także odnosiły sukcesy?

- Współpracuję z trenerem Kierowem od dawna. Nie zmieniliśmy systemu szkolenia. Nasza długa praca przyniosła efekt. Najprawdopodobniej potrzeba czasu - skomentowała zawodniczka klubu Moskwa SzWSM.

Za cztery lata kolejne igrzyska olimpijskie. Podczas ZIO w Soczi Rosjanie nie zaprezentowali się dobrze.

- Przygotowania do igrzysk to nie miesiąc czy rok. To całe cztery lata treningów. Już dziś myślę o Korei. Nie zawracam sobie głowy wynikami, tylko tym, by zaprezentować się tam w jak najlepszej formie - zakończyła.