Richard Freitag ma za sobą bardzo trudny sezon. Po dwóch kontuzjach i licznych niepowodzeniach Niemiec kończy rywalizację w Pucharze Świata na 24. miejscu...
Sezon 2013/2014 był bardzo trudny dla 22-letniego Freitaga. Kilka tygodni przed inauguracją w Klingenthal nie mógł w ogóle trenować z powodu złamania kości śródstopia. Ta kontuzja nie pozwoliła mu także na start w pierwszych konkursach PŚ. Zaraz po powrocie Freitag prezentował dość dobrą dyspozycję, lecz w grudniu dopadła go kolejna dolegliwość, związana ze stawem skokowym.

- Było kilka pozytywnych aspektów tej zimy, ale jest też kilka rzeczy do poprawy. Trzeba teraz wykorzystać moje błędy z tego sezonu, by wyzbyć się ich w przyszłym i wrócić znacznie mocniejszym - ocenił swój sezon Freitag.

22-letni Niemiec wystartował co prawda w dwóch konkursach indywidualnych podczas XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi, lecz zajął miejsca w trzeciej dziesiątce. Trener reprezentacji Niemiec Werner Schuster zdecydował wówczas, że Richard nie będzie reprezentował swojego kraju w konkursie drużynowym.

- Moim wielkim wsparciem po Igrzyskach był mój ojciec. Analizowaliśmy, co było złe, a co dobre. On sam był skoczkiem, więc bardzo mi pomaga - zdradził Freitag.

W sobotnich zawodach drużynowych w Planicy Freitag wraz z drużyną zajął czwarte miejsce. Na starcie nie pojawił się wtedy Andreas Wellinger, którego forma była znacznie gorsza od dyspozycji Freitaga.

- Cieszy mnie, że w sobotę trener zaufał mi i pozwolił startować w konkursie drużynowym. Na Igrzyskach nie dostałem takiej szansy - skomentował 22-letni Niemiec.

W ostatnim konkursie tego sezonu Freitag pokazał się z dość dobrej strony, uwzględniając wyniki z ostatnich kilku tygodni. 22-latek zajął 21. miejsce, a rywalizację w Pucharze Świata zakończył na 24. lokacie, zdobywając 313 punktów.

- Wielki szacunek dla organizatorów, którzy mimo deszczu przeprowadzili znakomite zawody. Bardzo się cieszę, nawet pomimo tego drugiego skoku - powiedział po zawodach Freitag. - Sezon się już kończy i chcę teraz odpocząć. Na to mam kilka dni. Później w stu procentach chcę wykorzystać czas na treningi.

Freitag ma przed sobą nie tylko sportowe cele i marzenia. 22-letni Niemiec marzy o rozpoczęciu studiów.

- Chciałbym studiować medycynę, ale na razie - gdy jestem aktywnym skoczkiem - nie jest to możliwe - zdradził.

Werner Schuster, który pozostanie trenerem Niemców jeszcze przynajmniej przez rok, ma wielkie nadzieje związane z Freitagiem - mimo że ostatnio forma jego podpiecznego była daleka od ideału.

- Wyniki Richarda w tym sezonie są dla mnie bolesne. Jego technika, jego cały system treningów utknął w ślepej uliczce - podsumował Schuster. - A boli mnie to wszystko dlatego, że Richard ma takie same możliwości jak Severin. A nie wiem nawet, czy nie lepsze - zakończył trener.

Freitag ma na swoim koncie trzy zwycięstwa w konkursach Pucharze Świata, ostatnie odniósł ponad rok temu w Lahti. Jego najlepszym wynikiem w klasyfikacji generalnej jest szósta lokata wywalczona w sezonie 2011/2012.