To był dla Severina Freunda udany dzień. Niemiec odniósł piąte zwycięstwo w sezonie, ustanowił nowy rekord skoczni, a na dodatek awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata...
Nic dziwnego, że wydaje się, iż Bloudkova Velikanka przypadła Niemcowi do gustu. Freund nie jest jednak taki pewien...

- Normalnie ten profil nie pasowałby do mojej techniki, ale teraz - gdy znajduję się w bardzo dobrej formie - jest łatwiej.

- Ta skocznia jest bardzo zdradliwa. Gdy na nią patrzysz, nie wydaje się, że próg jest tak krótki. Jednak gdy skaczesz, błyskawicznie znajduje się za tobą. Trzeba być bardzo szybkim na progu. Obiekt jest wymagający, ale zaczynam go lubić - dodał z uśmiechem.

Patrząc na ostatnie rezultaty Niemca można spodziewać się, że i w niedzielę będzie liczyć się w walce o zwycięstwo w Planicy. Freund zapowiada, że chce przede wszystkim dobrze się bawić:

- Teraz mogę się cieszyć wspaniałym końcem sezonu - zakończył.