52-krotny zwycięzca konkursów Pucharu Świata, Gregor Schlierenzauer, nie zaliczy sezonu do udanych. Przedolimpijska podróż do Dubaju nie przyniosła pozytywnego rezultatu...
24-letni Austriak sezon rozpoczął dobrze - triumfował w Kuusamo i w Lillehammer. Później nastąpiła seria konkursów, w których Tyrolczyk plasował się między czwartym a nawet 27. miejscem. Przełom przyszedł podczas lotów na Kulm. Jednak odpuszczenie zawodów w Sapporo i Willingen nie przyniosło pozytywnego skutku.

- Nie jestem zadowolony z tego sezonu. To nie był czas pełen wspaniałych osiągnięć. Ze strony zespołu i mojej nie wszystko funkcjonowało tak dobrze, jak powinno. Jestem niezwykle zmotywowany, by w kolejnych sezonach walczyć o nowe sukcesy - przyznał Schlieri.

Pewne jest, że Schlierenzauer nie obroni Pucharu Świata. Planica natomiast żyje pojedynkiem o Kryształową Kulę między Kamilem Stochem a Petrem Prevcem. Polak ma nad Słoweńcem 168 punktów przewagi.

- Taka różnica powinna Kamilowi spokojnie wystarczyć. Ma za sobą wspaniały sezon, zdobył dwa złote medale olimpijskie. Czuję przed nim ogromny respekt - przyznał zdobywca dwóch Kryształowych Kul.

Kamil Stoch ma za sobą świetny sezon. Polak znakomicie przygotował się do olimpijskich zmagań w Soczi.

- Stoch skacze tak lekko, że nikt nie powinien mu wydrzeć Kryształowej Kuli. Darzę Kamila ogromnym szacunkiem za to, co osiągnął w tym sezonie - ocenił Schlierenzauer.