Rosyjskie skoki narciarskie przechodzą kryzys. Honoru gospodarzy tegorocznych Igrzysk w Soczi broni Irina Awwakumowa, która podczas weekendowego konkursu Pucharu Świata w Oslo zajęła czwarte miejsce.
- Jestem bardzo zadowolona z moich skoków w Oslo - skomentowała swój występ Rosjanka. - Teraz odpoczywam, potem lecimy do Falun na następne zawody - dodała.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Awwakumowa zajmuje trzecie miejsce. Utrzymanie pozycji na podium to główny cel skoczkini na ostatnie dwa tygodnie zmagań. Rosjanka, pod nieobecność Cariny Vogt, może wskoczyć nawet na drugie miejsce.

- Moim głównym zadaniem jest zgromadzenie jak największej liczby punktów pucharowych w ostatnich konkursach. Wiem, że jestem w stanie utrzymać pozycję na podium. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by tak było - zadeklarowała. - Carina jest kontuzjowana i w tym sezonie już raczej nie wystąpi. Różnica między nami nie była duża, więc może uda mi awansować o jedną pozycję.

Podczas XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich gospodarze chcieli zaprezentować się jak najlepiej. Zwłaszcza po młodej zawodnicze widać, że zszedł z niej ciężar i nakładana przesz wszystkich presja.

- Skoki utrzymuję na tym samym poziomie, jednak teraz jestem bardziej zrelaksowana niż w Soczi. Być gospodarzem to duża odpowiedzialność. Teraz szum wokół skoków w Rosji jest o wiele mniejszy - zaznaczyła.

Awwakumowa zmagała się w ostatnim czasie z kontuzją kolana. Jej udział w ZIO stał pod znakiem zapytania.

- Im mniej o tym myślę, tym mniej mi to przeszkadza. Oczywiście - czasem myśli wracają, upadek sam w sobie był straszny. Po sezonie poddam się operacji - zakończyła.