Po udanym występie w Lahti... wszystko wróciło do normy. Kamil Stoch na czele, Austriacy ponownie zawodzą swoich kibiców.
W Kuopio najlepszy z podopiecznych Alexandra Pointnera był Michael Hayboeck, który zajął szóste miejsce. Dziesiątkę zamknął Gregor Schlierenzauer, natomiast Thomas Diethart po drugim skoku został zdyskwalifikowany uplasował się na pozycji trzydziestej.

Dla 24-letniego Tyrolczyka skocznia w Kuopio nie jest szczęśliwym obiektem. Nawet w najlepszym dla siebie sezonie 2008/2009, kiedy zgromadził ponad dwa tysiące punktów Pucharu Świata, nie zajął tam miejsca na podium.

- Kuopio nadal jest dla mnie wyzwaniem. To jedna z dwóch skoczni, gdzie jeszcze nie udało mi się wygrać. To o czymś świadczy - tłumaczy przewrotnie Schlieri. - Kamil i Severin są obecnie w fenomenalnej dyspozycji - chwali kolegów.

Po pierwszej serii wtorkowego konkursu Schlierenzauer zajmował siedemnastą lokatę. W drugim skoku jego próba wyglądała już nieco lepiej.

- Oba moje skoki nie były imponujące. Dwukrotnie miałem wiatr w plecy. Choć moja druga próba była lepsza, to jednak jest co poprawiać - ocenił. - Teraz przenosimy się do Norwegii. Mam nadzieję, że zaprezentuję się tam lepiej. Trondheim to bardzo piękne miasto - zakończył 24-latek.