Podopieczni Alexandra Stöckla nie błyszczą w tym sezonie, jednak po trzecim miejscu Andersa Bardala na normalnej skoczni w norweskich zawodnikach odżyła nadzieja na walkę o medal w konkursie drużynowym.
- Myślę, że ten konkurs pokazał, iż jesteśmy dość daleko od czołówki. To były zawody na niesamowitym poziomie, obecnie nie mamy możliwości zdobycia medalu - podsumował sytuację Alexander Stöckl.

Trener norweskiej ekipy zaskoczył wszysytkich, wystawiając brązowego medalistę z normalnej skoczni w pierwszej grupie, gdzie oddał najlepszy skok na odległość 137,5 metra.

- To był świetny skok, ale warunki nie były najlepsze - stwierdził Bardal po swoim pierwszym skoku. - Mieliśmy nadzieję i wierzyliśmy, że możemy powalczyć o medal, bo po ostatnich konkursach sprawa wydawała się otwarta. Ale wczoraj zbyt wielu się poprawiło i oddało swoje najlepsze skoki - dodał.