Sukcesy naszych medalistów olimpijskich niewątpliwie cieszą Polski Komitet Olimpijski. Jego władze zobowiązane są jednak wypłacić zarówno zawodnikom, jak i trenerom spore sumy pieniężne za zdobyte krążki.
Dotychczasowy dorobek Polaków na Igrzyskach w Soczi to cztery złote medale, w tym dwa dla Kamila Stocha. Za każde złoto PKOl zobowiązał się wypłacić 120 tys. złotych dla zawodnika i 60 tysięcy dla trenera. Oznacza to, że dwa złote krążki wywalczone w skokach narciarskich kosztują PKOl aż 360 tys. złotych.

Ewentualne srebro wycenione zostało na 80, zaś brąz - 50 tysięcy. Każdy członek drużyny za zdobyte złoto otrzyma 90 tys. zł, i odpowiednio 60 i 37,5 tys. za medal srebrny i brązowy. Naszym zawodnikom życzymy więc jak najlepszej lokaty w dzisiejszym konkursie drużynowym.

Polskie stawki medalowe są jednak niskie w porównaniu do innych krajów. Na pierwszym miejscu w rankingu znalazł się Azerbejdżan, w którym za złoty medal zawodnicy otrzymują 510 tys. dolarów. Na drugim miejscu jest Kazachstan - 250 tys. dolarów; trzecia zaś Łotwa - 192 tys. dolarów.

Z drugiej strony istnieją także kraje, których reprezentanci za zdobyte medale nie otrzymują żadnej premii pieniężnej. Należą do nich Chorwacja, Wielka Brytania, Norwegia i Szwecja.