Już jutro drugi indywidualny konkurs panów rozgrywany podczas Igrzysk w Soczi. Chociaż poprzedni występ fińskich skoczków mógł rozczarować fanów, to skoki z kwalifikacji napawają optymizmem.
Jakby na przekór wynikom zawodów na normalnej skoczni podczas dzisiejszych kwalifikacji Finowie zaprezentowali się bardzo dobrze, plasując się kolejno na piątym, jedenastym, dwunastym oraz trzydziestym trzecim miejscu.

Najlepiej zaprezentował się Anssi Koivuranta, który uzyskał odegłość 128,5 metra.

- Generalnie jestem zadowolony z moich wyników uzyskiwanych na tym obiekcie. Mam dobrą prędkość na rozbiegu i dobrze tutaj ląduję. Największym wyzwaniem pozostaje natomiast idealnie wyczucie momentu odbicia na progu. Nie zamierzam jednak zbyt długo się nad tym zastanawiać, skocznię trzeba poprostu wyczuć, ona jest specyficzna - komentował po dzisiejszych kwalifikacjach Anssi. - Dzisiaj nie było źle, jutro kilka poprawek i myślę, że będzie świetna zabawa.

Dobrze zaprezntował się równiez weteran skoków, Janne Ahonen, który ukończył kwalifikacje na jedenastej pozycji.

- Obecnie skaczę na dobrym poziomie, tylko że teraz trzeba skakać na świetnym poziomie, żeby być w czołówce. Myślę, że stać nas na wysokie lokaty - mówił Janne. - Wczorajsze i dzisiejsze skoki były pierwszymi po dłuższej przerwie. Z dzisiejszych prób jestem zadowolony. Patrząc realnie, miejsce w drugiej dziesiątce jest osiągalne. Teraz powoli zacznie pojawiać się presja, jeśli jednak pozostaniemy spokojni, powinno być dobrze. Musimy się zrelaksować i wyłączyć negatywne myślenie.

Olli Muotka, który dziś długo prowadził, ostatecznie zajął dwunaste miejsce.

- Myślę, że moge się uśmiechnąć. Wszystkie moje skoki były dobre - na tyle na ile jest to możliwe na tej skoczni. Jeśli jutro zaprezentuję się tak jak dzisiaj, będę bardzo zadowolony - cieszył się Muotka.

Najsłabiej zaprezentował się najmłodszy w kadrze fińskiej, Jarkko Määttä.

- Póki co nie skaczę tutaj na takim poziomie, jakiego bym oczekiwał. Do tej pory oddaliśmy na tym obiekcie osiem skoków, próba z kwalifikacji była najlepsza. Wszystkie moje poprzednie skoki były słabe. Wciąż brakuje mi pewności siebie, popełniam małe błędy, które niestety mają duże konsekwencje - tłumaczył się Jarkko.