Wielu fanów było zaskoczonych i rozczarowanych brakiem Piotra Żyły w olimpijskim konkursie na skoczni normalnej. Jak się okazuje, niewiele wcześniej Żyła spisywał się o wiele lepiej od Stocha...
- Na koniec treningów w Szczyrku Piotrek skakał lepiej od Kamila. Tymczasem w Soczi nie pokazał jeszcze, co potrafi - zdradził Łukasz Kruczek.

Niestety - starty Piotra podczas treningów w Soczi nie należały do najlepszych. Dlatego miejsce w olimpijskiej czwórce zajął Dawid Kubacki.

- Dwa lata temu w Lahti Żyła został odsunięty od zawodów drużynowych. Zespół m.in. ze Stochem, Murańką i Zniszczołem zajął wtedy trzecie miejsce. Żyła potrafi się zmobilizować, bowiem na drugi dzień był szósty indywidualnie. Liczę na niego w kolejnych konkursach w Krasnej Poljanie - dodał szkoleniowiec.

Przed nami jeszcze sobotni indywidualny konkurs na dużej skoczni oraz zawody drużynowe, które odbędą się w poniedziałek. Co dalej z Piotrem Żyłą?

Podczas wczorajszych treningów Piotr Żyła uzyskał 107,5 oraz 110 m. Skoki nie należały do najlepszych. Przy takich rezultatach może dojść nawet do tego, że sympatycznego skoczka nie zobaczymy podczas sobotniego konkursu.

Co na temat swoich prób myśli Żyła?

- Pierwszy skok był nie zbyt dobry. Drugi trochę lepszy, ale dalej coś nie gra. Szkoda, że nie było trzeciej serii treningowej - skomentował.

Piotr nie ukrywa, że zależy mu na dobrych skokach i awansie do konkursu, który odbędzie się za dwa dni.

- Ostatnie skoki mi nie wychodziły, teraz przez kilka dni nie było ich w ogóle. Dlatego potrzebuję paru dobrych prób. Te dzisiejsze nie były jednak takie, jak bym chciał - powiedział po wczorajszych treningach.

Trzymamy kciuki!