Schuster: Konkurs był kuriozalny i ciężki
Opublikowano: 12 lutego 2014, 08:47
Gdy emocje po pierwszym indywidualnym konkursie XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi nieco opadły, w niemieckiej ekipie przyszedł czas na odbudowanie pewności siebie.
Werner Schuster nie krył rozczarowania postawą swoich zawodników podczas konkursu na normalnej skoczni. Trener nie potrafi do końca wytłumaczyć przyczyny słabych wyników.
- W ostatnich pięciu dniach nic nie wskazywało na taki przebieg zawodów - skomentował Schuster. - Konkurs był kuriozalny i ciężki.
Niemieccy skoczkowie nie byli w stanie nawet powalczyć z czołową trójką. Najlepszy z nich okazał się Andreas Wellinger, który po pierwszej serii zajmował dopiero czternaste miejsce. Ostatecznie osiemnastolatek zakończył olimpijski konkurs na szóstej pozycji.
- Nie da się nie zauważyć, że moi zawodnicy nie mogli nawet powalczyć o podium czy zwycięstwo. Ale jednak jest lepiej niż na przykład rok temu w Predazzo. Mocno wierzę, że jeszcze wszystko pójdzie po naszej myśli i przywieziemy medale z tej olimpiady - powiedział trener Niemców.
Największe nadzieje Niemcy wiązali z Severinem Freundem, który na treningach spisywał się bardzo dobrze - oddawał równe, dalekie skoki i plasował się w czołówce. 25-letni Niemiec swoim upadkiem w pierwszej serii pogrzebał szansę na walkę o medal podczas konkursu na normalnej skoczni.
- Skakał w ciężkich warunkach, walczył o każdy metr i chciał zakończyć skok telemarkiem - relacjonował Schuster. - Zawsze mu powtarzałem, że na skoczni normalnej dobry telemark często decyduje o zwycięstwie. Bez upadku niewątpliwie miałby dobrą pozycję po pierwszej serii i mógłby walczyć w finale o wysoką lokatę.
Na szczęście Freund wyszedł z upadku bez szwanku - obie narty wypięły się przy lądowaniu i skoczek od razu podniósł się, nie prosząc o pomoc medyczną. Na twarzy 25-letniego skoczka było widać wielki zawód.
- Teraz najważniejsze jest to, że nic mu się nie stało - przyznał Schuster.
Honoru Niemców w pierwszej serii bronił Andreas Wank, który plasował się w pierwszej dziesiątce.
- Andi ma - jako jedyny z ekipy - doświadczenie na igrzyskach. Tylko on oddał dobry skok w pierwszej serii. Dziesiąte miejsce jest w porządku - pochwalił podopiecznego Schuster.
Szkoleniowiec reprezentacji Niemiec jest bardzo zadowolony z występu swojego najmłodszego zawodnika - Wellingera.
- W pierwszej serii miał pecha do warunków i dlatego popełnił mały błąd. Drugi skok był w porządku - skomentował Schuster. - Ostatecznie szóste miejsce jest dobre, ale niepokoi mnie błąd, który Andi tutaj popełnia - trochę za późno wychodzi z progu.
Jako „kuriozalny skok” została oceniona próba Richarda Freitaga.
- Normalnie lądowanie przy 103 metrach dałoby mu miejsce w czołówce - ocenił trener.
Schuster, mimo trudności swoich zawodników podczas pierwszego konkursu olimpijskiego, pozytywnie ocenia szansę podopiecznych w kolejnych zmaganiach o medale olimpijskie.
- Forma zawodników nie zniknęła. Była taka sama w Willingen, jest taka sama dziś oraz będzie na skoczni dużej.
Austriak podkreślał, że to stres wykończył jego zawodników podczas zawodów. Między innymi upadek Freunda był spowodowany zbyt wielkimi emocjami.
- Ważne jest, aby nie budować napięcia przed konkursem zbyt wcześnie. Mamy dwa wolne dni, w tym czasie skoczkowie będą mogli zobaczyć zawody w innych dyscyplinach. Nadal mamy spore szanse, aby nadać tym igrzyskom prawidłowy tor i na skoczni dużej osiągnąć najlepsze wyniki - zakończył Schuster.
Autor: Aleksandra Kruc
Źródło: Skispringen.com
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (4)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
kratistos
12.02.2014, 18:59
@Rychu
czyli tylko Neumayer wchodzil w rachube. wyslanie slabiutkiego Schmitta bylo by nieporozumieniem
andbal
12.02.2014, 13:35
Jesli chodzi o naszych to wszyscy opócz Stocha są nowicjuszmi na Igrzyskach. Wszak przypomnę iż 4 lata temu na IO w Kanaadzie wystąpilismy w składzie: Adam Małysz, Kamil Stoch, Stefam Hula, Krzysztof Miętus i Łukasz Rutkowski. Ci ostatni dwaj poprzez kontuzje czy nieodpowiednie treningi (z własnej czy trenerów winy nie będę rozstrzygał) mocno obnizyli loty. Mało tego Łukasz nawet nie łapie się do normalnego składu na Pk a obaj nie są już nawet w 50tce CRL (o WRL nie będę pisał bo nie ma o czym).
Rychu
12.02.2014, 12:44
Wydaje mi sie ze Niemcy popelnili blad wystawiajac samych debiutantow (poza Wankiem) na takiej imprezie powinien pojechac jeden jakis doswiadczony skoczek typu Neumayer albo Schmitt
Wisnia
12.02.2014, 09:24
Schuster jest slabym trenerem, teraz to wychodzi.