Walka pań o pierwszy w historii złoty medal igrzysk olimpijskich miała rozstrzygnąć się pomiędzy Danielą Iraschko-Stolz a Sarą Takanashi. Tymczasem po tytuł sięgnęła inna zawodniczka - Carina Vogt. Na pozostałych stopniach podium stanęły Iraschko-Stolz i Coline Mattel. Liderka PŚ zakończyła zawody poza podium...
Konkurs kobiet rozpoczął się przy belce startowej numer 39, a historyczny - pierwszy na igrzyskach olimpijskich - skok oddała Sarah Hendrickson. Amerykanka spisała się nieźle w porównaniu z jej rezultatami uzyskiwanymi podczas treningów - wylądowała na 94 metrze.

Mistrzyni świata z 2013 roku przez kilka minut prowadziła, wkrótce jednak musiała uznać wyższość bardziej doświadczonej koleżanki z reprezentacji - Lindsey Van, która z kolei zdobyła tytuł mistrzowski w 2009 roku. Zwyciężczyni z Liberca oddała pierwszy skok za czerwoną linię, lądując na 97 metrze.

Van nie cieszyła się jednak długo z prowadzenia - po chwili pół metra dalej poleciała Atsuko Tanaka. Kanadyjka wyprzedziła Amerykankę o 1,4 punktu. Jeszcze lepiej spisała się Evelyn Insam - po jej skoku na odległość 98,5 metra przy pierwszej pozycji na liście wyników zobaczyliśmy włoską flagę.

Poza Tanaką dobrze spisała się również druga z Kanadyjek - Taylor Henrich uzyskała 97,5 m, co dawało jej w tym momencie drugie miejsce, tylko 2,3 punktu za Insam.

Włoszka długo utrzymywała się na czele. Jej wynik poprawiła dopiero Coline Mattel. Francuzka spisała się świetnie, w dobrym stylu (2 x 19, 2 x 18,5 oraz 18 punktow) lecąc na odległość 99,5 metra. Dalej lądowała Maja Vtic (100,5 m), jednak Słowenka miała problemy przy lądowaniu i musiała pogodzić się z trzecim miejscem w tej fazie rywalizacji.

Publiczność zgromadzoną pod skocznią rozczarowała ich faworytka, Irina Awwakumowa. Rosjanka uzyskała wprawdzie niezłą odległość (98,5 m), jednak zrobiła to w kiepskim stylu, a na dodatek odjęto jej wiele punktów za krozystne warunki - była dopiero trzynasta.

Nie zachwyciła też Daniela Iraschko-Stolz, która podczas treningów odskakiwała niemal wszystkim rywalkom. 98,5 metra osiągnięte przez Austriaczkę wystarczyło na trzecie miejsce.

A na górze skoczni pozostawały jeszcze dwie zawodniczki zdolne do uzyskania świetnych rezultatów. I uzyskały - najpierw Carina Vogt przy wietrze 0,31 m/s pod narty lądowała na 103 metrze i prowadziła, wyprzedzając Mattel o 1,1 punktu. Jednak pierwszą serię kończyła Sara Takanashi...

Liderka klasyfikacji generalnej Pucharu Świata również spisała się świetnie - przy tylnym wietrze o prędkości 0,36 m/s zdołała dolecieć do 100 metra. Po doliczeniu dość niskich not za styl zajmowała trzecie miejsce - 2,7 punktu za prowadzącą Niemką.

Wyniki po I serii
 
zawodnik
kraj
odl. 1
punkty
1
Carina Vogt
Niemcy
103.0
126.8
2
Coline Mattel
Francja
99.5
125.7
3
Sara Takanashi
Japonia
100.0
124.1
4
Evelyn Insam
Włochy
98.5
120.5
5
Daniela Iraschko-Stolz
Austria
98.5
120.2
6
Maja Vtic
Słowenia
100.5
120.1
7
Taylor Henrich
Kanada
97.5
118.2
8
Atsuko Tanaka
Kanada
97.5
117.8
9
Line Jahr
Norwegia
97.5
117.7
10
Yuki Ito
Japonia
97.5
117.4
11
Lindsey Van
USA
97.0
116.4
12
Jessica Jerome
USA
97.0
116.3
13
Maren Lundby
Norwegia
97.0
115.5
14
Julia Kykkänen
Finlandia
95.5
115.1
15
Helena Olsson Smeby
Norwegia
98.5
115.0
16
Irina Avvakumova
Rosja
98.5
114.4
17
Katja Pozun
Słowenia
96.5
113.9
18
Julia Clair
Francja
95.5
113.8
19
Sarah Hendrickson
USA
94.0
112.4
20
Bigna Windmueller
Szwajcaria
96.0
112.3
21
Ulrike Graessler
Niemcy
94.0
110.5
22
Lea Lemare
Francja
93.0
107.9
23
Gyda Enger
Norwegia
93.0
105.8
24
Katharina Althaus
Niemcy
90.5
103.2
25
Chiara Hoelzl
Austria
92.0
102.5
26
Spela Rogelj
Słowenia
91.5
102.0
27
Gianina Ernst
Niemcy
90.5
100.3
28
Eva Logar
Słowenia
90.0
100.1
29
Elena Runggaldier
Włochy
85.0
86.2
30
Yurina Yamada
Japonia
78.0
73.3

W drugiej serii belka startowa pozostała na tej samej pozycji, co w pierwszej (bramka 39.). Pierwsze skoki nie zachwycały - bardzo słaby rezultat uzyskała Yurina Yamada (64,5 m), natomiast z odległością 88 metrów na czoło wychodziły Elena Runggaldier i Eva Logar.

Mocno powiało podczas skoku Speli Rogelj. Słowenka mimo dużo krótszej odległości (86,5 m) wyprzedziła swoją rodaczkę za sprawą dużej liczby punktów dodanych za wiatr w plecy (0,6 m/s). Z prowadzenia jednak nie cieszyła się długo - po chwili dużo dalej lądowała Chiara Hoelzl. Austriaczka uzyskała 96 metrów i teraz to ona była liderką.

Nazwiska na szczycie tabeli zmieniały się szybko - po Hoelzl znajdowały się tam Katharina Althaus (92,5 m), Lea Lemare (93 m) i Bigna Windmueller (96 m). Ta sztuka nie powiodła się niestety Sarze Hendrickson - sympatyczna Amerykanka, która powraca po kontuzji, uzyskała zaledwie 91,5 metra - w tym momencie była trzecia.

Świetny rezultat uzyskała w drugim skoku Katja Pozun. W osiągnięciu odległość 99,5 metra nie przeszkodziły jej warunki (wiatr 0,11 m/s pod narty) - to oznaczało pierwsze miejsce. Lokalni kibice liczyli, że lepiej spisze się kolejna na liście startowej Irina Awwakumowa. Niestety - 94,5 metry dawały jej w tej chwili drugie miejsce.

Pozun przez pewien czas utrzymywała się na pierwszym miejscu - za nią, oprócz Awwakumowej, plasowały się Helena Olsson Smeby (98 m) i Julia Kykkänen (93,5 m). Dalej, ale w dużo lepszycb warunkach, poleciała Maren Lundby - Norweżka uzyskała dokładnie 100 metrów i była liderką.

Warunki zmieniały się bardzo szybko - podczas skoku Jessiki Jerome (99 m) wiatr wiał z siłą 0,33 m/s, ale w plecy. Słabe lądowanie nie pozwoliło jej objąć prowadzenia - do Lundby traciła 1,4 punktu.

Przyszła pora na czołową dziesiątkę - i zaczęło się od mocnego uderzenia. Przy niewielkim (0,16 m/s) wietrze pod narty świetny rezultat uzyskała Yuki Ito. Japonka lądowała na 101 metrze i prowadziła. Tak daleko nie zdołały polecieć Line Jahr (98,5 m), Atsuko Tanaka (95 m) i Taylor Henrich (96 m).

Tę serię krótszych skoków przerwała Maja Vtic - 100,5 metra wystarczyło, by wyjść na prowadzenie, jednak Japonkę wyprzedziła zaledwie o 0,1 punktu.

Tymczasem walka o medale wkroczyła w decydującą fazę - na belce startowej usiadła Daniela Iraschko-Stolz. Austriaczka poleciała bardzo daleko - 104,5 metra dało jej prowadzenie, jednak przysiad przy lądowaniu kosztował wiele punktów za styl.

Startująca po niej Evelyn Insam lądowała na 99 metrze i była druga. Również Sara Takanashi nie poleciała szczególnie daleko - tylko 98,5 metra dało jej zaledwie druga! Iraschko-Stolz mogła już się cieszyć z medalu!

Kolor tego krążka zależał od występów Coline Mattel i Cariny Vogt. Francuzka nie zachwyciła, ale 97,5 metra wystarczyło na drugie miejsce - to oznaczało medal!

Kończąca konkurs Carina Vogt wytrzymała ogromną presję - poleciała na odległość 97,5 metra. Po doliczeniu not za styl i rekompensaty za wiatr 0,31 m/s w plecy - to wystarczyło do zwycięstwa! Złoto dla Vogt, srebro dla Iraschko-Stolz, brąz dla Mattel - tymczasem Sara Takanashi znalazła się poza podium!

Wyniki końcowe
 
zawodnik
kraj
odl. 1
odl. 2
punkty
1
Carina Vogt
Niemcy
103.0
97.5
247.4
2
Daniela Iraschko-Stolz
Austria
98.5
104.5
246.2
3
Coline Mattel
Francja
99.5
97.5
245.2
4
Sara Takanashi
Japonia
100.0
98.5
243.0
5
Evelyn Insam
Włochy
98.5
99.0
242.2
6
Maja Vtic
Słowenia
100.5
100.5
241.9
7
Yuki Ito
Japonia
97.5
101.0
241.8
8
Maren Lundby
Norwegia
97.0
100.0
235.5
9
Line Jahr
Norwegia
97.5
98.5
234.6
10
Jessica Jerome
USA
97.0
99.0
234.1
11
Katja Pozun
Słowenia
96.5
99.5
233.6
12
Atsuko Tanaka
Kanada
97.5
95.0
231.3
13
Taylor Henrich
Kanada
97.5
96.0
230.4
14
Helena Olsson Smeby
Norwegia
98.5
98.0
228.3
15
Lindsey Van
USA
97.0
94.5
227.2
16
Irina Avvakumova
Rosja
98.5
94.5
222.2
17
Julia Kykkänen
Finlandia
95.5
93.5
221.5
18
Bigna Windmueller
Szwajcaria
96.0
96.0
220.7
19
Julia Clair
Francja
95.5
91.5
218.5
20
Lea Lemare
Francja
93.0
93.0
218.1
21
Sarah Hendrickson
USA
94.0
91.5
217.6
22
Ulrike Graessler
Niemcy
94.0
91.5
214.9
23
Katharina Althaus
Niemcy
90.5
92.5
211.8
24
Gyda Enger
Norwegia
93.0
91.5
209.7
25
Chiara Hoelzl
Austria
92.0
96.0
207.1
26
Spela Rogelj
Słowenia
91.5
86.5
199.6
27
Eva Logar
Słowenia
90.0
88.0
199.1
28
Gianina Ernst
Niemcy
90.5
87.5
192.7
29
Elena Runggaldier
Włochy
85.0
88.0
179.6
30
Yurina Yamada
Japonia
78.0
64.5
115.7

tabela medalowa skoków na XXII ZIO w Soczi »