Johnson: Wciąż świetnie się bawię
Opublikowano: 10 lutego 2014, 09:24
Sytuacja amerykańskich skoków narciarskich jest fenomenem. Przy świetnie spisujących się paniach panowie wypadają bardzo słabo, nie kwalifikując się nawet do serii finałowych.
O ciężkiej sytuacji, w jakiej znalazły się amerykańskie skoki narciarskie, wiadomo nie od dziś. Brak funduszy oraz obiektów treningowych odcisnął swoje piętno na formie skoczków. Przede wszystkim mężczyzn, bo panie radzą sobie świetnie. Nie jest jednak tajemnicą, że duża część skoczkiń trenuje na stałe w Europie, na co nie stać panów.
Nie jest więc zaskoczeniem słaby występ amerykańskich reprezentantów we wczorajszych zawodach na skoczni normalnej. Najlepszym zawodnikiem okazał się bowiem Nicholas Alexander, który ukończył zmagania na 34. miejscu.
- Przez cały tydzień uzyskiwałem tutaj odległości w granicach 95 metrów, ale wczoraj w końcu udało mi się skoki dopracować i jeszcze trochę wyciągnąć. To był mój cel, zrealizowałem go i jestem z tego zadowolony. Nie ukrywam jednak, że dużo straciłem przez niezbyt udane lądowanie - skomentował swój wczorajszy występ Nick.
Najbardziej doświadczony obecnie zawodnik amerykański, Anders Johnson, zakończył zawodny na zaledwie 47. pozycji, ostatniej wśród reprezentantów USA. Pomimo słabego wyniku Anders zachował tradycyjne, amerykańskie podejście i z radością podchodzi do swoich występów w Soczi.
- Moje skoki są teraz trochę niestabilne i dlatego trudno mi jest uzyskać dobry rezultat. To zdecydowanie nie był najlepszy skok, na jaki mnie stać. Ale nic wielkiego się nie stało - najważniejsze, że świetnie się bawię. Oczywiście, liczyłem na to, że zakwalifikuję się do serii finałowej, jednak muszę przyznać, że moje przygotowania nie przebiegały tak, jak bym sobie tego życzył. Zabrakło mi czasu. Zaraz przed igrzyskami nabawiłem się małej kontuzji, więc jestem zadowolony, że w ogóle mogłem tu przyjechać i skakać. Wszystko inneg jest po prostu dodatkiem.
Autor: Katarzyna Iskierka
Źródło: USSA
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (2)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
eccchhhh
10.02.2014, 15:20
Alexander był 35!!! Freund go wyprzedził przecież, bo był 40. po pierwszej, a skończył 31!!!
Labrador
10.02.2014, 12:19
Cóż, może kobiety jakoś pociągną skoki narciarskie w ogóle, a więc także mężczyzn. W Kanadzie się coś ruszyło, chcą tworzyć cały system szkolenia, zrobić centrum szkolenia w Whistler. Może Amerykanie też coś zrobią, kto wie.