Jankowi Ziobrze nie udało się utrzymać znakomitego dziewiątego miejsca zajmowanego po pierwszej serii, jednak z trzynastej lokaty również jest zadowolony. Bardziej jednak cieszy się ze zwycięstwa Kamila!
- Ciężko cokolwiek powiedzieć. Bardzo się cieszę, że Kamil wygrał - tym bardziej, że to mój najlepszy przyjaciel. Ale mam współlokatora w pokoju, co? Coś niesamowitego! - cieszył się Ziobro.

- Pierwszych słów, jakie do niego powiedziałem, nie zacytuję, bo są niecenzuralne - przyznał szczerze Polak. - Teraz ciężko będzie zasnąć. Jeszcze długo będziemy się cieszyć i rozmawiać! To był piękny dzień!

Ziobro nie wątpił w formę swojego współlokatora - cały czas wierzył w zwycięstwo Stocha:

- Gdy widziałem, jak Kamil ruszał z belki, wiedziałem, że wygra. Tym skokiem tylko przypieczętował mistrzowską klasę - zaznaczył.

Trzynasta lokata w pierwszym starcie na igrzyskach olimpijskich satysfakcjonuje skoczka znanego z zachowania luzu...

- Dzisiaj moje skoki były bardzo dobre, nie mogę nic złego o nich powiedzieć. W czołówce było bardzo ciasno - aby cokolwiek uzyskać, trzeba było bardzo daleko skakać. Jestem zadowolony z debiutu! - zakończył.