Mechler: Pewnie. To był obłęd.
- Cześć Stephan, kto według Ciebie wygra Puchar Świata?
Hocke: To częste pytanie... Jest wielu takich skoczków, mam nadzieję, że jakiś Niemiec.
- Stephan, czy po upadku w Innsbrucku jesteś już całkowicie zdrowy?
Hocke: Tak.
- Co chcecie robić oprócz skakania teraz po maturze?
Mechler&Hocke: Narazie jesteśmy w wojsku, potem może będziemy studiować...
- Stephan, cieszysz się na skoki w Engelbergu, jako że już raz tam wygrałeś?
Hocke: Tak, pewnie, że się cieszę dobrymi wspomnieniami, i dlatego, że jest to piękna skocznia.
- Czy Martin Schmitt jest dobrym kapitanem drużyny?
M&H: Jest najzdolniejszy w całej drużynie.
- Czy jesteście fanami jakiejś drużyny piłkarskiej?
Mechler: Bayernu Monachium (ostatnio 6:0!!!)
Hocke: Piłkarskiej Reprezentacji Nigerii.
- Z kim dzielicie pokoje w tym sezonie?
M&H: Mieszkamy razem w pokoju.
- Jak spędzicie Boże Narodzenie?
M&H: W domu, z choinką, prezentami i wszystkim co z tym związane.
- Czy także latem trenujecie codziennie?
M&H: Przeważnie tak, czasem mamy wolne weekendy oraz parę dni wiosną.
- Jakie było Wasze najbardziej przykre przeżycie w skokach?
M&H: W skokach nie przeżywa się przykrych rzeczy, czasem może rozczarowujące, ale nie przykre.
- Czy macie dziewczyny?
Hocke: Ja mam.
- Macie jakiś ulubiony film?
Hocke: "How High"
Mechler: "Pulp fiction"
- Z kim najchętniej zamienilibyście się miejscami?
Hocke: Z Allenem Iversonem (koszykarz - przyp. red.)
Mechler: Z jakimś ministrem
- Kto jest dla Was wzorem?
Mechler: Może Schumacher...
Hocke: Nie mam wzorów.
- Jak dogadujecie się z Austriakami, np. z Morgensternem?
M&H: Z Thomasem nie mamy dużego kontaktu, ale np. z Florianem Lieglem lub Manuelem Fettnerem rozumiemy sie bardzo dobrze.
- Z kim nie poszlibyście nigdy do sauny?
Hocke: Z Georgem Bushem
Mechler: Z Rainerem Calmundem (manager drużyny piłkarskiej Bayer Leverkusen - przyp. red.)
- Jesli nie zostalibyscie skoczkami, to kim?
Hocke: Koszykarzem.
Mechler: Zdobywcą Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki.
- Jakiej muzyki słuchacie?
Hocke: Hip hop, reggae.
Mechler: Punk, rock.
- Macie jakieś amulety na szczeście?
M&H: Nie, jedynie maskotkę drużyny, świnkę Wolfiego II.
- Jakie są wasze cele na ten sezon?
M&H: Dla nas każde zawody są celem.
- Co sądzicie o Adamie Małyszu?
M&H: To bardzo utalentowany skoczek i mamy duży respekt dla jego osignięć z poprzednich lat.
- Co sądzicie o żeńskich skokach narciarskich?
M&H: Bardzo dobre wyniki sa w tym bardzo rzadkie, ale zdarzają się też pojedyncze bardzo dobre rezultaty.
- Co różni Wolfganga Steierta od Reinharda Hessa?
M&H: To sa dwie różne osobowości, nie da się ich porównać.
- Kto jest Waszym najlepszym przyjacielem w drużynie?
M&H: Rozumiemy sie dobrze ze wszystkimi.
- Macie jekieś zwierzęta w domu?
Mechler: Ja mam kota, ale nie ma on imienia.
- Co lub kogo zabralibyście na bezludną wyspę?
Mechler: Konieczie telewizor.
Hocke: Swoja dziewczynę.
- Boicie się upadków?
M&H: Nieeee, ale lepiej żeby ich nie było.
- Co sprawia, że tracicie cierpliwość?
Hocke: Czerwone światła.
- Czy myślicie, że w tym roku niemiecka druża wygra jakieś skoki drużynowe?
M&H: Naturalnie! Wygramy wszystkie :-)
- Macie jakies kontakty z kombianatorami norweskimi, którzy czasem skaczą z Wami na tych samych skoczniach?
M&H: Tak, mamy z nimi dobre kontakty, Stephan ma wśród nich wielu dobrych przyjaciół.
- Jak wyobrażacie sobie romantyczny wieczór?
Mechler: Przytulnie przy świetle świec i tak dalej...
Hocke: Nie jestem romantykiem.
- Jak sądzicie, kto wygra Turniej Czterech Skoczni?
M&H: Jakiś Niemiec.
- Czy Martin bedzie w tym sezonie znów wygrywał? Jak sądzicie?
M&H: Jasne! Na pewno będzie.
- Jak podoba Wam się nowa treningowa atmosfera?
M&H: Jesteśmy obserwowani, nie możemy zbyt często gadać :-) jesteśmy zadowoleni.
- Jakie były Wasze pierwsze płyty lub CD jakie sobie kupiliście?
Hocke: NAS Ilmatic.
Mechler: Moje były zbyt żałosne...
- Co sądzicie o poczynaniach Franka Loefflera?
M&H: Nie ma o czym mówić, właściwie można się tylko śmiać.
- Dokąd marzy Wam się pojechać?
Hocke: Na Jamajkę.
Mechler: Na Alaskę.
- Jak będziecie świętować w Sylwestra?
M&H: Wszyscy razem i nie za długo, ponieważ dzień później mamy zawody - mamy nadzieję.
- Jakie było dotychczas Wasze najpiękniejsze przeżycie w skokach?
Hocke: Drużynowe zwyciestwo na Olimpiadzie w Salt Lake City.
Mechler: Innsbruck, Letnie Grand Prix (Mechler zwyciężył - przyp. red.)