Magia igrzysk olimpijskich... Co cztery lata (choć właściwe co dwa ;)) oczy wszystkich fanów sportu zwrócone są na jeden punkt na mapie - tym razem Rosja i Soczi będą na ustach wszystkich za sprawą największego sportowego święta...
Igrzyska to przede wszystkim marzenie sportowców, którzy śnią o tym, by dostąpić tego zaszczytu - reprezentować swój kraj na najważniejszych i najbardziej prestiżowych zawodach; walczyć o to, co w sportowej karierze najcenniejsze - złoto olimpijskie. Jednak o igrzyskach marzą nie tylko sportowcy, ale i miłośnicy sportu... Właśnie takie było moje marzenie - postanowiłam zawalczyć o jego realizację i „wygrałam”!

Sport od zawsze był moją pasją. W swoim życiu miałam okazję być na wielu imprezach najwyższej rangi w różnych dyscyplinach, jednak pozostało to, co najbardziej magiczne - igrzyska. Blisko półtora roku temu wraz z moją koleżanką, z którą przeżyłyśmy razem kilka międzynarodowych imprez siatkarskich w Polsce, zdecydowałyśmy się aplikować do Soczi. Po dość długim i wieloetapowym procesie rekrutacyjnym zostałyśmy wybrane spośród 200 tysięcy aplikujących. W Soczi będę wspierała działalność olimpijskiego serwisu informacyjnego na skoczni.

Jutro podróż - lot z Krakowa do Moskwy, potem do Soczi - tak rozpocznie się moja olimpijska przygoda, która potrwa najbliższe trzy tygodnie. Znacie mnie z tego portalu jako dziennikarkę odpowiedzialną za newsy z Norwegii, Słowenii, czasem innych ekip i fotoreportera. Teraz chcę podzielić się z Wami swoimi wrażeniami, doświadczeniami czy spostrzeżeniami z XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi, zaprezentować je od nieco innej strony niż to widać w telewizji.

Przyznam, że obok ekscytacji towarzyszy mi i pewien niepokój - jak to wszystko będzie wyglądało, z jakimi ludźmi będę pracować, jakie warunki przygotowali nam organizatorzy, czy będzie tak bezpiecznie, jak obiecują. Teoretycznie po dwóch wymianach zagranicznych (jednej w Oslo, drugiej w Zagrzebiu) powinnam być zaprawiona w bojach, jednak jakaś obawa przed tym nieznanym pozostaje. Wiele wyjaśni się w ciągu kilkudziesięciu najbliższych godzin...

Mam nadzieję, że pobyt w Soczi będzie niezwykłą przygodą, możliwością podziwiania zmagań najlepszych zawodników i zawodniczek o olimpijską chwałę, bezcennym doświadczeniem oraz możliwością poznania kolejnych wspaniałych ludzi z całego świata, których łączy miłość do sportu.

A więc czas zacząć olimpijską przygodę!