W piątek podczas indywidualnego konkursu mistrzostw świata juniorów w Val di Fiemme Jewgienij Klimow wywalczył brązowy medal. Czy wynik młodego Rosjanina to dobry prognostyk przed Igrzyskami w Soczi?
Klimow wywalczył dla Rosjan pierwszy medal MŚJ. Prezes Rosyjskiej Federacji Narciarskiej Aleksander Uwarow uważa, że sukces zawodnika to zasługa wielu ludzi.

- Chcę pogratulować wszystkim kibicom i fanom skoków. To nasz wspólny medal - powiedział. - Długo czekaliśmy na ten sukces - dodał.

Prezes federacji widzi u skoczka ogromny potencjał.

- Jewgienij to dobry zawodnik. Patrzymy z uwagą na to, jak się rozwija. Podczas zawodów pokazał, że ma ogromne możliwości. Zdobył medal, skacząc w trudnych warunkach atmosferycznych i pokonując wielu konkurentów - zaznaczył.

Czy młody skoczek ma szansę na występ podczas domowych Igrzysk w Soczi?

- Uważam, że trener i sztab powinni wziąć go pod uwagę. Brązowy medal daje mu prawo ubiegania się o miejsce w składzie. Mam nadzieję, że trener podejmie słuszną decyzję - powiedział.

Klimow to zawodnik startujący w zawodach kombinacji norweskiej. Po wywalczeniu medalu przyznał, że wybitnym skoczkiem narciarskim nigdy nie był.

- Przepisy zezwalają na jego udział w konkursach skoków. Jeśli będzie chciał, może wziąć udział w zawodach w biegach, jak i skokach narciarskich - oznajmił prezes.

Ostatnio informowaliśmy, że Alieksandr Ariefjew powołał do reprezentacji na Soczi Dmitrija Wasiliewa, Denisa Korniłowa, Mihaiła Maksimoczkina, Alieksieja Romaszowa i Ilmira Hazetdinowa. Możliwe jednak, że w składzie na konkurs drużynowy zajdą jeszcze zmiany:

- Trzeba ustalić, jaka jest obecna forma wszystkich skoczków. Klimow swoim medalem potwierdził chęć udziału w Igrzyskach. Wszystko w rękach trenera - zakończył Uwarow.