Nie tak dawno Noriaki Kasai triumfował w konkursie Pucharu Świata. Nic więc dziwnego, że w rodzimej Japonii skoczek chciał zaprezentować się jak najlepiej.
Po pierwszej połowie Kasai był szósty, jednak słabe skoki jego przeciwników w drugiej rundzie spowodowały, że Japończyk zakończył sobotni konkurs na najniższym stopniu podium.

- Nie jestem zadowolony ze swoich skoków oraz z wyniku. Popełniłem błąd - powiedział po zawodach Kasai.

Mimo popełnienia drobnych błędów japoński weteran oddał dwa równe skoki na odległość 132,5 metra. Słoweńcy, Jernej Damjan oraz Peter Prevc, byli podczas pierwszego konkursu w Sapporo poza zasięgiem swoich rywali.

- Mimo błędów znalazłem się na podium. To daje mi pewność siebie - dodał Japończyk.

Warunki atmosferyczne na Okurayamie były zmienne. Rumuński debiutant w Pucharze Świata, Sorin Iulian Pitea, kilkukrotnie musiał schodzić z belki startowej.

- Wiatr dziś szalał na skoczni. Mam nadzieję, że jutro zaprezentuję się lepiej - zakończył Kasai.