Podobnie jak rok temu drużynowy konkurs w Zakopanem okazał się szczęśliwy dla Słoweńców. Podopieczni Gorana Janusa stają się poważnymi faworytami do medali w Soczi...
Bardzo dobrze skakał dziś Jernej Damjan - powracający do wielkiej formy Słoweniec uzyskiwał najlepsze odległości w obu seriach. Nic dziwnego, że Zakopane dobrze mu się kojarzy:

- To magiczne miejsce - zarówno dla drużyny Słowenii, jak i dla mnie - przyznał.

W stosunku do ubiegłorocznego konkursu w zespole Gorana Janusa zaszła jedna zmiana - Jakę Hvalę zastąpił właśnie Damjan:

- Poprzednio oglądałem konkurs w hotelu, teraz jest o wiele lepiej - cieszy się zawodnik klubu SSK Sam Ihan.

Dobry występ w Zakopanem i rosnąca forma całego zespołu słoweńskiego stawiają ich w roli faworytów do medali na XXII Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Soczi. Jak jednak przyznaje Damjan, do tej imprezy jeszcze długa droga:

- Nie chcę już teraz myśleć o Soczi. W skokach narciarskich forma zmienia się naprawdę szybko. Nie można za bardzo wybiegać w przyszłość - zakończył.