Czeski Komitet Olimpijski ogłosił nazwiska zawodników z nominacją olimpijską - wśród nich znalazł się również Roman Koudelka.
Koudelka, zmagający się od jesieni z problemami zdrowotnymi, na zawodach Pucharu Świata pojawił się w tym sezonie tylko raz - w Garmisch-Partenkirchen, gdzie swój występ zakończył na kwalifikacjach. W najbliższych dniach wystąpi jednak przed polską publicznością, walcząc o wyjazd do Soczi.

Przedstawiona przez Czeski Komitet Olimpijski zawiera nazwiska pięciu skoczków. Poza Koudelką znaleźli się na niej Antonín Hájek, Lukáš Hlava, Jakub Janda i Jan Matura. Jednak teoretyczne szanse na nominacje ma również Čestmír Kožíšek i czeska skoczkini Michaela Doleželová. Lista nominowanych będzie ostatecznie potwierdzona dopiero po najbliższym weekendzie - 24 stycznia.

Koudelka powróci do pucharowej rywalizacji podczas zawodów w Polsce, bo to one mogą być kluczowe dla ostatecznej decyzji o składzie olimpijskim.

- Rada związku zdecyduje w niedzielę - poinformował dyrektor sportowy czeskiej reprezentacji skoczków Rostislav Jozífek.

Od czasu startu w Ga-Pa Koudelka trenował - w ubiegłym tygodniu ćwiczył na skoczni normalnej we włoskim Predazzo i - póki co - nie narzeka na problemy zdrowotne:

- Odpukać, ale wszystko wygląda dobrze. Mam nadzieję, że tak już zostanie - powiedział czeski zawodnik. - Trenowałem na sucho, na początku było ciężko, ciało było bardzo wypoczęte i wszystko mnie bolało. Ale przetrwałem to, kondycyjnie jest już dobrze, odzyskałem siłę w nogach i szybkość. Muszę tylko bardziej dbać o regenerację, codziennie staram się korzystać z sauny i jacuzzi - przyznał Koudelka.

Czeski zawodnik stara się nie denerwować walką o miejsce w ekipie na Soczi - dla niego najważniejszy jest powrót do zdrowia.

- Albo postawią na mnie i mnie tam wyślą, bo jest jeszcze trochę czasu, żeby potrenować. Albo nie pojadę, co by mnie zmartwiło, ale pewnie bym się z tym jakoś pogodził. Dla mnie najważniejsze jest to, że jestem zdrowy - przyznał skoczek z Lomnic.