Brak śniegu zagrażał również organizacji zawodów Pucharu Świata w Tauplitz/Bad Mitterndorf. Jednak - pomimo trudnych warunków pogodowych - organizatorom udało się przygotować skocznię do pierwszego konkursu lotów w tym sezonie.
Organizatorom zawodów w tym roku przyszło zmagać się nie tylko z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi, ale i z byłym burmistrzem Bad Mitterndorf. Już w ubiegłym roku zadbano o pokrywę śnieżną na tegoroczne konkursy i zgromadzono odpowiednią ilość śniegu. Niestety - droga do magazynu z drogocennym białym puchem znajduje się na fragmencie działki należącej do byłego burmistrza miasteczka. Polityk popadł w konflikt z organizatorami, w związku z czym nie zgodził się na przejazd po jego posesji, a innej drogi nie ma.

Organizatorzy jednak się nie poddali. Zaradni Austriacy wypożyczyli z pobliskiego Tauplitz armatki, a w oddalonym o 50 km St. Nikolai im Sölktal wytwarzano śnieg potrzebny do przygotowania skoczni Kulm.

Wysiłki organizatorów się opłaciły. Po przeprowadzonej dzisiaj kontroli pokrywy śnieżnej na skoczni komitet organizacyjny otrzymał zielone światło dla organizacji konkursów Pucharu Świata w przyszłym tygodniu.

- Bez tej spontanicznej pomocy gminy St. Nikolai im Sölktal, zlokalizowanej około 50 km stąd, i wsparcia Tauplitz nie byłoby możliwe zgromadzenie odpowiedniej ilości śniegu na skoczni - poinformowali w oświadczeniu prasowym organizatorzy.

Z powodu dodatniej temperatury prognozowanej na najbliższe dni skocznia będzie dalej sztucznie naśnieżana nocą. Obiekt już wkrótce powinien być w pełni przygotowany do zawodów. W związku z tym nic nie powinno już stanąć na drodze organizatorom, a kibice będą mogli cieszyć się pierwszymi lotami narciarskimi w tym roku.