Słaby start Austriaków w PŚ
Opublikowano: 10 grudnia 2003, 00:00
Można powoli zacząć się martwić o austriackich skoczków, zwycięzców minionego sezonu. Pierwsze konkursy Pucharu Świata za nami, a skoczkowie z Austrii nie stanęli jeszcze ani razu na podium. Miejsce 6 to najlepsza pozycja na jakiej dotąd się uplasowali. Wobec niesamowitych wyników z poprzedniego sezonu, trzeba doprowadzić do ich powrotu na szczyt. Związek OSV jest jednak bezradny. Sami nie wiedzą czemu tak się dzieje. Widocznie brakuje w tym sezonie w drużynie "nadskoczka".
Jasne było, że poprzedni sezon będzie ciężko powtórzyć. Przy prawie każdym skoku nagle wyłaniał się nowy młody talent, który zaraz potem stawał się wielką gwiazdą. Drugi rok jest dla każdego młodego skoczka trudniejszy niż poprzedni. To ciśnienie ciąży na nim i kiedy coś pójdzie nie tak, musi się pogodzić z krytyką. To jest bardzo charakterystyczne - wiedzą już o tym austriaccy rutyniarze Andreas Goldberger, Martin Hoellwarth czy Andreas Widhoelzl, wie także nasz Adam Małysz.
Na początku nowego sezonu kadra austriackich skoczków musi przełknąć nadzwyczaj gorzkie pigułki. W Kuusamo pięciu Orłów Austriackich nie weszło do pierwszej 30! Do tego jeszcze pechowy upadek Morgiego. Wprawdzie Thomas Morgenstern już planuje po swoim okropnie wyglądającym upadku comeback, ale to straszne przeżycie pozostaje przecież w pamięci. Także Andreas Kofler musiał już w tym sezonie "strawić" upadek. "Dwa wypadki w Kuusamo przyczyniły się do tego, że młodzi skoczkowie są już mniej pewni siebie. Teraz muszą nauczyć się obchodzić z tą sytuacją" - mówi trener Stefan Horngacher.
Na obozie treningowym w Lillehamer w tym tygodniu Austriacy chcą nabrać więcej zaufania do siebie i oddać wiele skoków aby nabrać pewności i później, podczas PŚ w Titisee-Neustadt atakować podium. Ciekawe, czy im się to uda. Jak na razie najbliżsi są tego z pewnością Hoellwarth i Goldberger, a nie młodzi gniewni...
Autor: Bizy
Źródło: wiadomość na podstawie Skispringen.de
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (6)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
Hekaton
10.12.2003
Myślę, że Austriakom po prostu brakuje treningów na skoczniach, podobnie jak kilku innym ekipom. Jak znajdą chwilę na trening, to napewno znów będą okupować połowę pierwszej dziesiątki ;-)
olga
10.12.2003
hehe... wiedzialam ze Morgenstern szybko wroci :))) w przyszlym tygodniu wznawia treningi... na pewno bedzie swietny! ! ! zobaczycie jeszcze pokaze co potrafi :))
chyba wszyscy sie cieszymy z tej wiadomosci :]]
V@cek
10.12.2003
Poprostu narazie nie sa w formie a nie jakis wypadek
Anna Blackie
10.12.2003
Wydaje mi się, że nad wszystkim zaważył upadek Thomasa. Gdyby ni doszło do tego makabrycznego wydarzenia, drużyna austryjacka z pewnością wciąż pokazywałaby na co ją stać. Gdyby Morgenstern nie przeżył tego upadku, na pewno to właśnie on znalazłby się na podium, a jego koledzy z drużyny byliby o niebo silniejsi psychicznie!
Natala
10.12.2003
Gdy tylko Thomas wróci do zdrowia to pokarze wszystkim co to znaczą dalekie skoki, ale mam nadzieję, że wygra Adam.
mmm_krakow
10.12.2003
Z tego, co czytałam, to wypadek Morgensterna ekipę "rozłożył" psychicznie (wypowiedź Innauera). Dlatego w Trondheim do finału weszli jedynie "starzy" i doświadczeni, czyli Goldberger i Hoellwarth, oraz Schwarzenberger, który jako jedyny nie widział tego wypadku "na żywo".