62. Turniej Czterech Skoczni zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym organizatorzy zwrócili się do kibiców z apelem, by nabywali bilety jedynie za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej Turnieju. Sekretarz generalny TCS Stefan Huber zapewnia, że w ten sposób fani skoków pozyskają oficjalne wejściówki za najlepsza i regularną cenę.
Powodem wystosowania apelu jest wyjątkowo duży popyt na bilety na tegoroczny TCS - to otwiera drzwi oszustom, chcącym dorobić się na handlu biletami. Sprzedają oni, posługując się różnymi platformami internetowymi, bilety - wyceniając je o wiele wyżej. Kupując taki bilet na miejsce stojące podczas kwalifikacji w Oberstdorfie kibic zapłaci nawet 35 €, podczas gdy prawdziwa cena takiego biletu wynosi jedynie 13 €.

- To bezczelne postępowanie. Jesteśmy w trakcie sprawdzania, czy można tych handlarzy "dopaść" na drodze prawnej, aby w przyszłości uchronić widzów Turnieju przed podobnymi oszustwami. Niestety, ci ludzie poruszają się w tzw. szarej strefie i trudno będzie takie zjawiska całkowicie wyeliminować - dodaje sekretarz TCS.

Handlarze nabywają najlepsze miejscówki na konkursy, mając nadzieję, że fani skoków narciarskich będą kupowali u nich droższe wejściówki, nie sprawdzając faktycznej ich ceny u organizatorów. Tych irytuje fakt, iż owi handlarze kupują bilety po normalnej cenie, a następnie pozbywają się ich, wyceniając je nawet pięciokrotnie wyżej!

O wyjątkowo dobrej sprzedaży biletów w tym roku wspominaliśmy już wcześniej.

- Sprzedaliśmy już 40 tysięcy wejściówek, z tak dobrymi prognozami nie mieliśmy do czynienia jeszcze na początku grudnia - cieszy się Alfons Schanz, organizator zawodów w austriackim Innsbrucku. - Mimo to wciąż mamy wiele biletów, zatem kibice nie powinni się martwić - dodaje.