Po wczorajszym, nie do końca udanym występie, Janne Ahonen nie kryje zadowolenia z zajętej dzisiaj trzynastej lokaty.
Fin jest zadowolony z dzisiejszego wyniku, chociaż - jak sam przyznaje - nie były to skoki, jakie chciałby oddawać regularnie.

- Jestem naprawdę zadowolony z dzisiejszych zawodów. Oddałem najlepsze skoki tej zimy. Konkurs był bardzo równy, wyniki zbliżone, w czołówce było bardzo ciasno, więc nawet najmniejszy błąd od razu odbijał się na końcowym rezultacie. Pozytywne jest to, że moje skoki dzisiaj były lepsze niż na to liczyłem - cieszy się Fin.

We wczorajszym konkursie mieszanym Janne zmagał się z problemami technicznymi, które - na szczęście - udało mu się przed dzisiejszymi zawodami wyeliminować. Skoczek liczył jednak na to, że będzie miał możliwość sprawdzenia się w serii próbnej, którą odwołano z powodu wiatru.

- Żeby dobrze skakać, trzeba oddać jak najwięcej skoków - i treningowych, i konkursowych. Dlatego nie byłem zadowolony, że seria treningowa została odwołana. Chciałem wtedy sprawdzić, czy wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Póki co nie mam jeszcze pewności skakania, nie czuję się zrelaksowany na skoczni. Ale jutro jest kolejny dzień, inna skocznia i liczę na kolejne dobre próby - komentuje dzisiejsze zawody Janne.

- Przywieźliśmy tutaj trzech skoczków: Ahonena, Happonena i Muotkę. Liczę więc, że jutro więcej niż jeden zawodnik zakwalifikuje się do rundy finałowej. Zwłaszcza Olli, on ma predyspozycje do skakania na większych obiektach niż ten dzisiejszy. Ale muszę przyznać, że cały konkurs stał na wysokim, równym poziomie i tego samego oczekuję od jutrzejszych zawodów - dodał trener kadry Finlandii Pekka Niemelä.