Miran Tepes, określany mianem człowieka, który steruje wiatrem, ma w tym sezonie niełatwe zadanie - praktycznie każdego dnia rywalizacji pogoda daje mu się we znaki. Co powiedział o zawodach w Kuusamo?
- Spodziewaliśmy się, że w Kuusamo będzie wietrznie; właściwie co roku tak jest - przyznaje Słoweniec. - Mimo wszystko udało się przeprowadzić dwie serie konkursowe.

Zapytany, czy był zaskoczony awansem Gregora Schlierenzauera z piętnastego na pierwsze miejsce, odpowiedział:

- Gdy wygrywa Gregor Schlierenzauer, nigdy nie można mówić o niespodziance. Oddał bardzo dobry drugi skok, a kilku innych zawodników nie zdołało tak daleko polecieć - dlatego wygrał. To był bardzo interesujący konkurs.

Sobotnie kwalifikacje i konkurs będą kolejny wyzwaniem dla asystenta dyrektora PŚ Waltera Hofera:

- W ciągu dnia pogoda rzeczywiście nie będzie dobra, jednak wieczorem powinna się poprawić. Przestanie padać śnieg, a wiatr będzie wiał z nieco mniejszą siłą. Mimo wszystko liczę na dobry konkurs! - zakończył optymistycznie Tepes.