Rok temu rewelacją początku sezonu był Andreas Wellinger, teraz jego miejsce zajął inny Niemiec. Marinus Kraus, po ósmym miejscu w Klingenthal, dzisiaj stanął na podium w Kuusamo.
- To zaledwie mój szósty start w Pucharze Świata - przyznał Kraus. - Latem ciężko trenowałem i czułem, że mogę dobrze rozpocząć sezon. Skoki mnie cieszą, a ja uwielbiam tę skocznię! - wypowiadał się entuzjastycznie podczas konferencji prasowej.

- W drugiej serii byłem bardzo zdenerwowany, to nie była łatwa sytuacja - stwierdził Niemiec, który prowadził na półmetku rywalizacji. - Z drugiej strony cieszyłem się, że mogę skakać wśród najlepszych - powiedział, wskazując na Thomasa Morgensterna.

Kraus już czterokrotnie poznał smak zwycięstwa w konkursie skoków, dotychczas jednak stawał na najwyższym stopniu podium tylko w Pucharze Kontynentalnym. Po dzisiejszym drugim miejscu w Kuusamo apetyt na pewno wzrósł. Czego możemy oczekiwać w sobotę od 22-letniego Niemca:

- Jutro chcę dać z siebie to, co najlepsze - skakać jak najdalej! - zadeklarował na koniec.