Piotr Żyła swoimi wczorajszymi skokami podczas treningów i kwalifikacji zachwycił polskich kibiców. Nie było to zaskoczeniem - już wcześniej słyszeliśmy, że Polak prezentuje wyborną formę...
- Moje skoki już od dłuższego czasu są bardzo dobre, praktycznie każdy wygląda tak samo. Trzeba się cieszyć! - mówi uśmiechnięty zawodnik.

- Wiadomo, to pierwszy start po przerwie. Przed każdym skokiem było trochę adrenaliny, taka niepewność, jak to będzie wyglądać. Starałem się skupiać na tym, żeby robić swoje i skakać, jak umiem... A umiem nawet dobrze skakać - stwierdził skromnie.

Po doskonałych skokach w piątek Żyła stał się najpoważniejszym faworytem niedzielnego konkursu indywidualnego:

- Gdzie tam faworytem - śmieje się Piotr. - Do konkursu jeszcze dwa dni. Jak nic nie wymyślę, to będzie dobrze. Garbik, fajeczka i poleciało... Póki co nie mam innego pomysłu na skakanie, więc zostanę przy tym - dodał.