W piątkowym konkursie w Hakubie Simon Ammann stanął na drugim stopniu podium, czym powtórzył swój wynik osiągnięty na tym samym obiekcie rok temu. Szwajcar przyznaje, że ten rezultat daje mu powody do radości:
- Ten wynik bardzo mnie cieszy. Nie jestem jeszcze w stu procentach zadowolony z techniki i odbicia, ale pracuję nad tym. Drugie miejsce działa na mnie bardzo pozytywnie, dodaje mi pewności siebie. Dobre rezultaty w Letniej Grand Prix są dla mnie bardzo ważne. Moja forma cały czas idzie w górę.



- Cieszę się z zawodów w Hakubie - kontynuuje Szwajcar. - Deszcz zupełnie mi nie przeszkadza, bo jest ciepło. Wiatr trochę się zmieniał, ale niezbyt mocno. To był ciekawy konkurs, choć trudny. Wielu zawodników skakało dobrze - zarówno przede mną, jak i po mnie.

Ammann, jako czterokrotny mistrz olimpijski, został zapytany również o powrót Janne Ahonena, który chce wreszcie wywalczyć indywidualny medal na igrzyskach w Soczi.

- Będzie trudniej - przyznaje Ammann. - Janne miał przerwę, podczas której jego organizm całkowicie się zregenerował. Powrót jest dla niego tym łatwiejszy, że ma sto procent motywacji do skakania. Wiem, jak ciężko jest przez cały czas utrzymywać motywację na wysokim poziomie. Mi też przydałaby się przerwa ;) Finowi jednak nie będzie łatwo wygrywać, ponieważ w Pucharze Świata startuje wielu młodych, utalentowanych zawodników - zakończył.