Biegun: Liczyłem na miejsce w pierwszej szóstce...
Opublikowano: 23 sierpnia 2013, 21:28
Krzysztof Biegun swoim zwycięstwem w Hakubie zaskoczył wszystkich ludzi z branży, kibiców, a także samego siebie. Nic dziwnego, że był z siebie bardzo zadowolony...
- To moje pierwsze podium w zawodach i jestem naprawdę szczęśliwy - mówił tuż po konkursie rozentuzjazmowany Biegun. - Nie spodziewałem się zwycięstwa. Wiedziałem, że skoki mi wychodzą, ale liczyłem raczej na miejsce w pierwszej szóstce.
- Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Nie mogę powiedzieć nic innego, bo lepszego wyniku od wygranej nie dało się uzyskać.
Na półmetku rywalizacji Krzysiek był dopiero ósmy, jednak świetny wynik w finale pozwolił mu awansować aż na szczyt tabeli wyników:
- Może w pierwszej serii skok był trochę słabszy, ale w drugiej udał się znakomicie, był taki, jak chciałem i udało się wygrać.
W trakcie piątkowego konkursu padał ulewny deszcz, jednak przeszkadzał on bardziej kibicom i dziennikarzom, niż zawodnikom:
- Tragicznie się nie skakało, ale oczywiście bez deszczu zawsze jest przyjemniej - stwierdził Biegun.
Zapytany o wysoką formę Polaków odpowiedział krótko:
- Proszę o to zapytać trenera :)
Przed Biegunem i pozostałymi naszymi skoczkami jeszcze jeden konkurs w Hakubie. Jaki cel stawia przed sobą dzisiejszy zwycięzca?
- Skakać podobnie. Oddawać dobre, równe skoki. Nie wiadomo, czy uda się wygrać - ale bardzo bym chciał i będę to tego dążył! - zakończył szósty zawodnik klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix.
Z Hakuby - Katarzyna "Clio" Gucewicz.
Autor: Clio + A. Mysiak
Źródło: wiadomość własna
Zaloguj się, aby komentować
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia bądź zmodyfikowania komentarzy nie związanych z komentowaną treścią (artykułem, tekstem na blogu, zdjęciami, relacją LIVE itd.), a także obrażających skoczków, członków redakcji i innych użytkowników portalu oraz zawierających wulgaryzmy. Również "czaty" prowadzone w komentarzach nie są mile widziane.
- Zabronione jest zamieszczanie w komentarzach jakichkolwiek reklam, w tym odnośników do stron internetowych.
- Zabronione jest wielokrotne wysyłanie komentarza o tej samej treści.
- Redakcja pragnie również zaznaczyć, że niekoniecznie odpowiada na typowe prowokacje (dotyczące np. tematyki artykułu, która nie odpowiada indywidualnemu użytkownikowi).
- Wszelkie opinie krytyczne pod adresem redakcji prosimy kierować na adres e-mail redakcji - te zamieszczone w komentarzach będą ignorowane, aby uniknąć zejścia z tematu.
- W komentarzach zamieszczanych w reklacji LIVE zabronione jest zamieszczanie informacji zawierających jedynie wynik zawodnika (odległość, miejsce).
- Za nagminne łamanie reguł wymienionych w regulaminie, ogólnie pojętych zasad dobrego wychowania oraz netykiety na dany adres IP może zostać nałożona czasowa blokada adresu IP.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- Redakcja informuje, że podczas dodawania komentarza zbierane są informacje o adresie IP komputera, z którego komentarz jest dodawany. Informacje te w razie potrzeby mogą zostać udostępnione organom ścigania w celu pociągnięcia autora komentarza do odpowiedzialności karnej lub cywilnej.
- Redakcja gorąco zachęca do rozwagi i zachowania zdrowego rozsądku podczas umieszczania komentarzy.
- Wysyłanie komentarza jest jednoznaczne z akceptacją powyższych zasad.
Komentarze (4)
kategorie użytkowników:
niezarejestrowany
zarejestrowany
redaktor
VIP
sukces oczekiwany a zaskoczył tylko laikow
24.08.2013, 20:47
"Nasi ludzie z branży" oraz nasi "dziennikarze" zawsze zaskoczeni. No cóz taka ich wiedza i orientacja w rozeznaniu talentu i mozliwości naszych skoczków ...a że skoczek się "nie spodziewał"? Ktos się dziwi po tym jak mu prawie 10 lat wkładają do głowy że nalezy do tych przeciętnych śrtedniaków bez talentu itd podobne bzdury i to tylko dlatego ze sobie upatrzyli i wypromowali własne talenty bez względu na rzeczywistość. tak tłamszeni sportowcy po prostu nie wierza w swojke możliwości i wygrywają późno często własnie z powodu braku wiary w siebie.
piotr186
24.08.2013, 10:46
A mnie jego wygrana nie zaskoczyła, przewidywałem ze przy tak marnej obsadzie w Japonii stać go na wygraną. I tak się stało.
sebs
23.08.2013, 22:45
I właśnie o to mu chodziło, że właściwie niepotrzebna żadna gadanina: po prostu wynik mówi sam za siebie, nie było dziś lepszych, więc po co zastanawiać się nad samymi skokami i innymi sprawami.
znawca japońskiego
23.08.2013, 21:31
Nie że się czepiam, wiem że jest podekscytowany, ale to logiczne że lepszego wyniku od zwycięstwa nie dało się uzyskać c(>: